PREZES | Mariusz Ostapkowicz |
ŁOWCZY | Piotr Mikosza |
SKARBNIK | Arkadiusz Stankiewicz |
SEKRETARZ | Andrzej Citkowski |
PODŁOWCZY (wschód) | Eugeniusz Samiła |
PODŁOWCZY (zachód) | Tomasz Kaluga |
PODŁOWCZY (szkody) | Magdalena Brykalska |
Komisja Rewizyjna:
Rok założenia Koła 1946 r.
Zaraz po zakończeniu II Wojny Światowej w 1945 r. z inicjatywy inż. Adama Bugały, pierwszego nadleśniczego Nadleśnictwa w Łuczanach zorganizowane zostało Koło Łowieckie nr 1, później jako „Jeleń”. Jego prezesem został starosta powiatowy Stefan Ławrowski. Z tego okresu jedyną i bardzo cenną pamiątkę stanowi znaczek wykonany bardzo misternie przez Henryka Radziwanowskiego, miejscowego zegarmistrza i myśliwego. W 1946r., nazwę miasta Łuczany zmieniono na Giżycko wówczas zmieniona została też nazwa Koła „Jeleń” na Powiatowe Koło Łowieckie „Rogacz” w Giżycku. Z zachowanych notatek nie żyjącego już łowczego Tadeusza Stelamasiewicza można wyczytać, że myśliwi bardzo często i chętnie polowali zbiorowo z nagonką. Na polowaniach w listopadzie i grudniu 1956 r. pozyskano 10 dzików, 307 zajęcy i 3 lisy. Gdy Prezydium Rządu PRL w dniu 29 stycznia 1955 r. skreśliła wilka z listy gatunków łownych wówczas można było polować na niego przez cały rok. Komisarzem „akcji wilczej” na terenie całego powiatu giżyckiego był Stanisław Stankunowicz. Dzierżawione przez ponad 40 lat cztery obwody łowieckie o powierzchni 30 tys. hektarów są dobrze zagospodarowane, przybywało nowych urządzeń łowieckich. Myśliwi każdego roku przepracowują społecznie ok. 1000 rob/dni. Uprawiają poletka, rozwożą karmę, budują i naprawiają urządzenia łowieckie. Większość łowisk położona jest w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich a różnorodność siedlisk, bogactwo żeru oraz właściwe prowadzona gospodarka łowiecka sprawia, że stany zwierzyny są wysokie. Wiosną 2016 r. zainwentaryzowano 71 łosi, 160 jeleni, 352 saren i 250 dzików, a w sezonie pozyskuje się ok. 100 jeleni, 80 saren i 300-400 dzików. Odstrzał jeleni jak i dzików są bardzo wysokie i mają na celu sukcesywną redukcję tych populacji. W dalszym ciągu z uwagi na obowiązujące moratorium nie pozyskujemy łosi, a jego liczebność ciągle wzrasta. Uprawianych jest ok. 27 ha poletek łowieckich i są to zarówno pola uprawne jak i małe powierzchnie poletek żerowych. W celu zmniejszenia szkód łowieckich i mając na uwadze utrzymanie dobrych relacji z rolnikami nasila się odstrzał wiosenno – letni dzików, a w miejscach najbardziej zagrożonych myśliwi pełnią całorocznie dyżury. Bardzo dobrze układa się współpraca z administracją leśną, samorządową oraz Policją. Od wielu już lat myśliwi utrzymują dobre kontakty ze szkołami. Spotykają się z dziećmi na lekcjach biologii, wyjeżdżają na zimowe dokarmianie, organizują „ferie w lesie” i piknik strzelecki z okazji Dnia Dziecka. Bardzo długą i bogatą tradycję mają polowania zbiorowe na zwierzynę grubą. Wspólne łowy, to nie tylko bogaty pokot, to również wspólne przeżycia i okazja do cotygodniowego spotkania. Od 1989r. organizowane są polowania dla myśliwych obcokrajowców z Niemiec, Belgii, Holandii i Włoch. Uzyskane z polowań dochody pokrywają większość odszkodowań łowieckich. Przez minione lata myśliwi pozyskali wiele cennych trofeów łowieckich, szczególnie parostków, oręży oraz wieńce. Odyniec ważący 216 kg upolowany w 1949r. przez Tadeusza Stelmasiewicza to największy dzik jakiego dotychczas pozyskano. W Kole zrzeszonych jest 103 członków, w tym 51 posiada uprawnienia selekcjonerskie. W historii Koła kolejni prezesi to: Henryk Radziwanowski, Tadeusz Stelmasiewicz, Paweł Browarski, Jan Tuszkowski, Wojciech Czałbowski i Bolesław Kryński pełniący tę funkcję. Z okazji Jubileuszu 60-lecia za swoją dotychczasową działalność Koło zostało odznaczone Złomem i otrzymało Sztandar, a świętowanie było bardzo uroczyste. Przywiązuje się dużą wagę do podnoszenia umiejętności strzeleckich myśliwych. Systematycznie odbywają się strzelania i szkolenia na Strzelnicy Myśliwskiej w Giżycku, której Koło jest współwłaścicielem. Tacy koledzy jak Jan i Ryszard Tuszkowscy, Hieronim Michniewski to czołowi zawodnicy w strzelaniach myśliwskich PZŁ, mistrzowie Polski i zwycięzcy wielu zawodów krajowych, wojewódzkich i regionalnych.
Szczególnym epizodem dotyczącym łowiectwa w Giżycku jest istnienie kilku egzemplarzy znaczka z napisem: KOŁO ŁOW. ” JELEŃ” W ŁUCZANACH. Znaczek jest trójkątny, wykonany z metalu pokrytego emalią. W centralnej części przyklejono główkę jelenia Św. Huberta, dolne krawędzie zwieńczono dębowymi liśćmi z żołędziami. Właściciel tego znaczka Tadeusz Stelmasiewicz do końca swoich dni nosił go przy pasku koalicyjnym ulubionego stroju myśliwskiego. Kiedyś jako dziecko zapytałem ojca „ Co to za znaczek?”-wyjaśnił jak dziecku „To jest pierwszy znaczek naszego koła.Kiedy dorosłem do zadania kolejnych, bardziej szczegółowych pytań nie było już ojca ani nikogo z jego kolegów kto mógłby na nie odpowiedzieć. Poodchodzili zabierając w niepamięć wiele odpowiedzi na pytania, które teraz chcielibyśmy zadawać.Najczęstszym pudłem do zwierzyny w ruchu jest spóźnienie.Szukałem odpowiedzi na pytania: kto wymyślił i kto wykonał te znaczki? Nazwa miasta Łuczany obowiązywała mniej więcej od wiosny 1945 roku, do jesieni 1946 roku. Po kilku rozmowach i przeanalizowaniu wspomnień związanych z myśliwymi z lat 1945 i 1946 dochodzę do wniosku, że znaczki te w ilości kilku sztuk mógł wykonać kolega Henryk Radziwanowski. Bardzo energiczny kolega, który w okresie lat 1945- 1965 na przemian z kol. Tadeuszem Stelmasiewiczem oraz kol. Stefanem Ławrowskim piastowali funkcję prezesa koła. Henryk Radziwanowski z zawodu był zegarmistrzem. Biorąc te wszystkie uwarunkowania pod uwagę to najbardziej prawdopodobne wydaje mi się, że to on wykorzystując jakieś pozostałe znaczki wojskowe dokonał ich przeróbek dla kolegów, którzy wraz z nim w tamtym okresie organizowali łowiectwo w Łuczanach, a później w Giżycku.
Waldemar Stelmasiewicz
Giżycku, dnia 07 marzec 2008r.
W dniu 4 listopada 2006r. Koło uroczyście świętowało swoje 60-Lecie istnienia. Uroczystości rozpoczęły się Mszą Świętą w Kościele p.w. Świętego Kazimierza w Giżycku. Koncelebrze przewodniczył ks. dziekan Lech Janowicz, dokonał też poświęcenia Sztandaru. W wygłoszonej homilii zwrócił uwagę na potrzebę poznania i ochrony ojczystej przyrody oraz roli łowiectwa w naszym współczesnym świecie. Przekazał też życzenia i gratulacje z okazji Jubileuszu Koła. Po Mszy w godzinach popołudniowych z udziałem myśliwych, ich rodzin i gości Prezes ORŁ Józef Bucwiński uroczyście przekazał Prezesowi Koła Bolesławowi Kryńskiemu Sztandar. Kilkunastu fundatorów sztandaru dokonało symbolicznego wbicia gwoździ. Sztandar został odznaczony Złomem – najwyższym odznaczeniem łowieckim nadanym przez Kapitułę Odznaczeń Łowieckich w Warszawie uchwałą z dnia 10 maja 2006r. Ponadto odznaczenia otrzymali Czesław Kajrys, Bolesław Kryński – Srebrny Medal Zasługi Łowieckiej, i Feliks Narkiewicz – Brązowy Medal Zasługi Łowieckiej. Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej Józef Bucwiński a w swoim wystąpieniu podkreślił dwie zasługi Koła ”Rogacz” dla łowiectwa giżyckiego i całej suwalskiej organizacji PZŁ. Złożył życzenia z okazji ważnego Jubileuszu 60-lecia, podkreślił wagę i wartość Sztandaru i odznaczył Koło Złomem. Historię Koła, jego osiągnięcia i działalność przedstawił Prezes Bolesław Kryński. Podziękował też wszystkim Kolegom Myśliwym, a w szczególności byłemu Prezesowi Wojciechowi Czałbowskiemu za ich ogromny wkład wniesiony w cały dotychczasowy dobytek. Życzenia okolicznościowe, upominki, listy gratulacyjne przekazali też zaproszeni goście – przedstawiciele władz samorządowych, instytucji, giżyckich kół łowieckich. Oprawę muzyczną podczas Mszy Świętej jak i w czasie uroczystości oficjalnych oraz koncert muzyki myśliwskiej to zasługa Zespołu Sygnalistów Myśliwskich “Galindowe Rogi” z Rucianej Nidy.
Reginald Stelmasiewicz
Łowczy Koła
Uroczystości 70 – lecia Koła odbyły się 1 października 2016 r.na zamku w Rynie. Późnym popołudniem z udziałem zaproszonych gości i ich najbliższych w obecności Pocztu Sztandarowego na specjalnie przygotowanym ołtarzu koncelebrowano Mszę Świętą, której przewodniczył Ks. Lech Janowicz (były członek naszego Koła). Po mszy w w Sali Jagiellonów zamku odbyły się uroczysta akademia. Prezes witając uczestników przedstawił działalność oraz historię koła. Podziękował za stałą współpracę z nadleśnictwami oraz z jednostkami oświaty. Na zakończenie swojego przemówienia poprosił wszystkich o powstanie i uczczenie minutą ciszy, pamięć tych, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Kapituła odznaczeń przyznała najwyższe odznaczenie jakim jest ZŁOM Ryszardowi Tuszkowskiemu oraz Reginaldowi Stelmasiewiczowi, Srebrny Medal Zasługi Łowieckiej otrzymali Eugeniusz Samiła, Jan Michniewski, Mieczysław Stackiewicz, Andrzej Citkowski oraz Zdzisław Białowąs, Brązowy Medal zasługi Zasługi Łowieckiej otrzymał, Lesław Kochański, Wiesław Dereziński, Eugeniusz Krzywicki oraz Andrzej Lalek.
EDUKACJA
Pożyteczne spotkania z najmłodszymi
Spotkanie z dziećmi z Koła Ochrony Przyrody przy Szkole Podstawowej i Gimnazjum w Wilkasach k/Giżycka odbyło się 5 listopada 2007r. Uczestniczyło w nim siedemnaścioro dzieci. Tematem tego spotkania był Polski Związek Łowiecki, jego struktury, koła łowieckie oraz ich funkcjonowanie. Dzieci z dużym zainteresowaniem wsłuchiwały się w mój głos. Zasypywały mnie mnóstwem pytań, m in. pytały jak zostać myśliwym, jak to jest na polowaniu? Drugie spotkanie odbyło się 12 stycznia 2008r. w lesie w lesie w obwodzie, w którym koło nasze od wielu lat organizuje „Polowania hubertowskie”. Omawiane były tematy związane z ochroną przyrody, dokarmianiem zwierzyny, polowaniami indywidualnymi oraz urządzeniami łowieckimi. Każde z piętnastu dzieci przyniosło ze sobą różnego rodzaju karmę, którą złożyliśmy w brogu. Dzieci zobaczyły jak wygląda bróg, paśnik oraz poletko topinamburu. Następnie pokazałem i omówiłem urządzenia łowieckie takie jak: ambony, zwyżki, lizawki. Szczególnie te ostatnie wywołały zdziwienie u uczestników. Dzieci były bardzo zdziwione tym, że zwierzyna potrzebuje soli. Omówiłem do czego służą ambony, poruszyłem problem niszczenia przez wandali urządzeń łowieckich. Dużą dawkę emocji wśród słuchających wywołał temat kłusownictwa, wnykarstwa oraz wałęsających się psów i kotów. Po sześciu godzinach spacerów i pogadanek, w czasie których dzieci zobaczyły m.in. orła bielika , spotkanie zakończono wspólnym ogniskiem i pieczeniem kiełbasek.
Reginald Stelmasiewicz
Łowczy Koła
Trofea
Rogacz odstrzelony przez Jana Zalewskiego w dniu 8 czerwca 2006r. o formie szóstaka nieregularnego z trzema tykami na prawym możdżeniu i nikt by się nie spodziewał, że jest to pierwsze poroże. Waga tuszy rogacza 17kg, łowisko Trosy k. Giżycka.
Walne Zgromadzenie 23.04.2017 r.
HUBERTUS 2014 r.
Poczet Sztandarowy Koła uczestniczący w uroczystych obchodach św. Huberta w Sejnach 29 listopada 2014 r.
Fot. L.Przeborowski
PREZES | Piotr Boharewicz |
ŁOWCZY | Sławomir Tercjak |
SKARBNIK | Marcin Pikciun |
SEKRETARZ | Daniel Makosz |
PODŁOWCZY |
Komisja Rewizyjna:
Rok założenia Koła 1959
Koło Łowieckie „Dzik” w Giżycku powstało w 1959 roku z podziału Koła Łowieckiego nr 2 w Giżycku. Z inicjatywy Stanisława Stankunowicza, Walne Zgromadzenie Członków Koła nr 2 uchwaliło podział Koła na dwa nowe o numerach 2 i 3. Pomysł ten uzyskał aprobatę Zarządu Wojewódzkiego PZŁ w Olsztynie. Nowoutworzone Koło nr 2, decyzją członków założycieli w 1959 roku przyjęło nazwę Koło Łowieckie „Dzik” w Giżycku, zaś nieco później Koło nr 3 nazwę „Kormoran” w Giżycku. Założyciele Koła „Dzik” to: Tadeusz Chwalibóg, Stanisław Dawidowski, Andrzej Bobkiewicz, Franciszek Szeszko, Edward Ottomański, Tadeusz Wiszowaty, Witold i Żelisław Suwik oraz Jan Czerwiński. Pierwszym, długoletnim prezesem Koła był Edward Ottomański, a łowczym Stanisław Dawidowski. Prowadzono gospodarkę łowiecką na trzech obwodach: nr 109 – Jelenia Góra, nr 88 – Jagodne Wielkie i nr 59 – Pieczonki-Staświny. Łączna powierzchnia dzierżawionych obwodów wynosiła 22 tysiące hektarów. Początkowo na obwodach tych występowała zarówno zwierzyna drobna i gruba. Sczególnie na obw. 59 stany zająca i dzikich kaczek, były bardzo wysokie. W obwodzie nr 88 w pobliżu wsi Paprotki i Marcinowa Wola występowały bardzo licznie cietrzewie. Obecnie jest to teren Rezerwat „Bagna Nietlickie”. W latach sześćdziesiątych minionego wieku prezes Koła Edward Ottomański, doskonaląc swe umiejętności strzeleckie, reprezentował Koło jak i województwo olsztyńskie na zawodach w strzelectwie myśliwskim, a na Mistrzostwach Polski zajął trzecie miejsce. Po okresie stagnacji, nowy zarząd w składzie: Adam Zalewski – prezes, Andrzej Bobkiewicz – łowczy, Tadeusz Kobordo – skarbnik oraz Ryszard Pupiało – sekretarz, w połowie lat siedemdziesiątych podjął ogromny wysiłek poprawienia gospodarki. Zbudowano 4 piwnice służące jako magazyn karmy, 4 brogi – paśniki oraz kilkanaście ambon. W tym samym okresie założono poletka żerowe z topinamburu. Wpłynęło to na poprawę stanów zwierzyny, szczególnie dzików. Nieco później na obwodach pojawił się też łoś i jeleń. W połowie lat osiemdziesiątych w Kole pozyskiwano: 3 jelenie, 5 łosi, 60 saren i 90 dzików. Zmniejszeniu natomiast uległ stan zwierzyny drobnej, szczególnie zająca i piżmaka oraz ptactwa wodnego. Obecnie Koło prowadzi gospodarkę łowiecką na obwodach: nr 130 – Jagodne Wielkie i nr 97 Pieczonki – Staświny o powierzchni 16 620 ha, w tym 2 710 ha to lasy. Na 14,5 ha gruntów rolnych, na których uprawia się topinambur, kukurydza, kapusta pastewna i mieszanki zbóż. Planowo i właściwie gospodaruje się populacją jelenia, sarny i dzika. Odbudowane też zostały stany łosia. Członkowie Koła doskonalą swoje umiejętności strzeleckie zajmując czołowe miejsca na zawodach okręgowych i regionalnych. Edward Ottomański junior przez lata reprezentant okręgu suwalskiego w Mistrzostwach Polski. Koło jest współwłaścicielem strzelnicy myśliwskiej w Giżycku. W minionym sezonie 2015/2016 pozyskanie zwierzyny było bardzo wysokie, odstrzelono 30 jeleni, 50 sarny i aż 193 dzików. Aktualnie Koło liczy 45 członków i 2 członków niemacierzystych.
W dniu 14 listopada 2009r. w samo południe w łowisku Jagodne, myśliwi wraz z rodzinami i zaproszeni goście uczestniczyli we Mszy Świętej w czasie której poświęcona została piękna kapliczka Św. Huberta. Koncelebrze przewodniczył ks. kanonik Wiesław Śliwczyński z Miłek i ks. Alfons Karpiesiuk z Rydzewa. W wygłoszonej homilii ksiądz podkreślił znaczenie i wagę tego wydarzenia dla Koła i myśliwych. Od tego dnia jest to miejsce uświęcone, dające świadectwo naszej wiary a patron myśliwych Św. Hubert stale zaprasza wszystkich, którzy zechcą w tym miejscu zatrzymać się i spędzić kilka chwil w samotności. Dalsze uroczystości jubileuszowe odbywały się już wieczorem w Wiosce Turystycznej w Wilkasach. Prezes Jarosław Machnacz przywitał bardzo serdecznie uczestników uroczystości: myśliwych z rodzinami, gości – Jolantę Piotrowską – burmistrz Giżycka, Wacława Strażewicza – starostę giżyckiego, Andrzeja Sierońskiego – wójta gminy Giżycko, Stanisława Wąsiakowskiego – wójta Miłek, Łowczego Okręgowego PZŁ w Suwałkach – Jana Goździewskiego, Zarządy KŁ Ryś, Rogacz, Kormoran, Sokół i Jeleń w Giżycku. W dalszej części wystąpienia przedstawił 50-letnią historię Koła. Z okazji Jubileuszu życzenia dalszych sukcesów wraz z uprzejmościami przekazali też zaproszeni goście. Długie, nocne biesiadowanie przy suto zastawionych stołach zakończyło to ważne dla Koła, Kolegów Myśliwych świętowanie Jubileuszu 50-lecia.
Uroczystości związane z poświęceniem i wręczeniem Sztandaru dla Koła odbyły się w Kościele pw. Św. Kazimierza Królewicza w Giżycku. Koncelebrze Mszy Świętej przewodniczył ks. bp Jerzy Mazur – Biskup Ełcki. W uroczystościach w Kościele wzięli udział nie tylko myśliwi Koła ze swoimi bliskimi, ale też licznie przybyli goście z Panią Jolantą Piotrowską Burmistrz Giżycka na czele. Po symbolicznym wbijaniu gwoździ przez fundatorów Sztandaru i jego poświęceniu, Łowczy Okręgowy Jan Goździewski odczytał Akt Nadania Sztandaru i wręczył Sztandar Prezesowi Koła Tadeuszowi Zdanowiczowi wypowiadając: “Kolego Prezesie Koła Łowieckiego Dzik w Giżycku, proszę przyjąć ten Sztandar jako symbol najwyższych wartości”. Prezes Koła po prezentacji Sztandaru przekazał go Pocztowi Sztandarowemu. Po uroczystym błogosławieństwie udzielonym przez Biskupa, Sztandar został wyprowadzony w rytmie marsza wykonanego na rogach myśliwskich przez Zespół Sygnalistów Myśliwskich Galindowe Rogi z Rucianego Nidy.
Tak pisał o Kole Bohdan Jasiewicz w Łowcu Polskim
Nr 11 z 1988r. w artykule “W krainie Jaćwingów”
Jest to typowe koło w tym województwie. Średnie jeżeli chodzi o powierzchnie dzierżawionych obwodów (2 obwody o pow. 16,6 ha) i liczbę myśliwych (40 i 3 stażystów). Obwody położone są między jeziorami Niegocin, Wojnowo, Buwełno, Górkło i Jagodne. Lasów 2,4 tys. ha i to w trzech kawałkach. Ziemie na ogół słabe, tylko miejscami pszenno-buraczane. W sezonie mocno dają się we znaki wszędobylscy turyści, penetrujący nawet najbardziej niedostępne ostoje. Podstawą gospodarki łowieckiej jest dzik, którego pozyskują rocznie ok. 70-80 sztuk. Sarna po ciężkiej zimie lat 1986/87 powoli się odbudowuje. Aby przyspieszyć ten proces, ograniczyli w ubiegłym sezonie odstrzał do 30 szt. (w minionych latach 50-60 szt.). Ponadto strzelają 45 lisów, 10 jenotów i po 300 piżmaków i kaczek. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie systemu punktowego do oceny stopnia zaangażowania społecznego członków, l tak np. 20 punków, to limit dopuszczający myśliwego do udziału w polowaniu zbiorowym. Jeden zaś punkt otrzymuje się za godzinę pracy. Odstrzał indywidualny na dwa tygodnie – bez względu na rezultat – kosztuje 5 punktów. Każdy myśliwy może zaprosić gościa pod warunkiem, że ma na koncie wystarczającą liczbę punktów. Wszystkie prace rozlicza się protokolarnie i w ten sposób powstaje swoisty bank punktów. Zapytałem przedstawicieli zarządu w osobach Leona Parafiniuka – przewodniczącego i Krzysztofa Wiszowatego – łowczego (Ryszard Błoszko – sekretarz i Wojciech Wiszowaty – skarbnik), czy nie jest to system zbyt czasochłonny i skomplikowany. Odrzekli, że nie, a ma jedną, zasadniczą zaletę – jest sprawiedliwy i wbrew pozorom, niesłychanie prosty. Zarząd dużą wagę przywiązuje do kultywowania tradycji i zwyczajów łowieckich. Po polowaniach organizowane są ogniska, dekoruje się króla polowania, pasuje stażystów na myśliwych. Polowania Hubertowskie przygotowuje się z dużym nakładem organizacyjnej inwencji, tak aby pozostały w pamięci jego uczestników. Członkowie koła angażują się mocno w pracę społeczną. Pasją kilku kolegów z koła jest strzelectwo myśliwskie. Mają ułatwione zadanie, bo Giżycka strzelnica jest zawsze gotowa przyjąć chętnych na trening. A ponieważ ten wojewódzki ośrodek szkoleniowy organizuje często różne imprezy i zawody, potrzeba chętnych do ich przeprowadzania.
Obchody dnia Św. Huberta – Olecko, 28 października 2017 r.
Polowanie gościnne
W dniu 13 grudnia 2008r. w łowiskach obwodu łowieckiego nr 97 polowali zbiorowo Koledzy, członkowie Zarządów Koła Łowieckiego „Ryś”, „Rogacz”, „Kormoran”, „Sokół” i „Jeleń”. Polowanie prowadził łowczy Koła Wojciech Wiszowaty.Po czterech pędzeniach z dzikiem i lisem polowanie zostało zakończone w ogrodzie Kol. Wernera Lange w Pieczonkach. Królem polowania został prezes Kol. Jarosław Machnacz. Jako gospodarze spotkania wszyscy uczestnicy polowania zaproszeni zostali na wspólną kolację w Restauracji „Relax” w Giżycku. Kol. Jan Goździewski, łowczy okręgowy dziękując za zaproszenie i zorganizowane polowanie przekazał na ręce prezesa Kol. Jarosława Machnacza okolicznościową statuetką 85-lecia PZŁ.
PREZES | Piotr Sanczenko |
ŁOWCZY | Marcin Jankowski |
SKARBNIK | Mateusz Furmaniak |
SEKRETARZ | Zbigniew Pietrewicz |
PODŁOWCZY | Witold Jankowski |
PODŁOWCZY | Adrian Drężek |
Rok założenia Koła: 1959 r
Inicjatywa założenia Koła pochodziła od dowódcy i żołnierzy zawodowych Jednostki Wojskowej 2550 w Giżycku. Założycielami Koła byli Stanisław Lasowy, Zygmunt Burka i Eugeniusz Jasek. W 1959 r. Koło zostało zarejestrowane jako Wojskowe Koło Łowieckie nr 129 „Sokół” przy Jednostce Wojskowej 2550 w Giżycku. Liczyło wówczas 13 członków, założycieli: Stanisław Lasowy, Zygmunt Burka, Jerzy Grzelak, Eugeniusz Jasek, Adam Okragły, Zygmunt Puczyłowski, Antoni Szczerwiński, Wacław Rokita, Bronisław Szulia, Kazimierz Tarasiewicz, Stefan Abramowicz, Józef Kościuk.
W skład pierwszego Zarządu weszli: Stanisław Lasowy jako przewodniczący, Zygmunt Burka – łowczy, Jerzy Grzelak – skarbnik, Eugeniusz Jasek – sekretarz. Koło wydzierżawiło 3 obwody łowieckie, jeden z nich nr 13 położony na terenie Nadleśnictwa Przerwanki uzyskano od Koła Łowieckiego „Rogacz” w Giżycku oraz obwód nr 1 o powierzchni 5208 ha i obwód nr 6 o powierzchni 4335 ha. Zarówno obwód nr 1 jak i 6 zostały wcześniej zwolnione przez koło łowieckie przy Rejonie Lasów Państwowych w Giżycku, a położone były na terenie Nadleśnictwa Skalisko. Z planów łowieckich sporządzonych w 1960r. wynika, że na wszystkich trzech obwodach wiosną zainwentaryzowano 73 sarny, 33 dziki i 920 zajęcy, nie występował jeszcze jeleń i łoś. W latach 70-tych patronat nad Kołem sprawowała Jednostka Wojskowa 1109, a po jej reorganizacji patronat objął Wojskowy Ośrodek Szkolenia Służb Zakwaterowania i Budownictwa w Giżycku. Koło otrzymało znaczącą pomoc ze strony wojska. Samochodami wojskowymi wywożono karmę na zimowe dokarmianie zwierzyny, wyjeżdżano na polowania zbiorowe, a w okresie mroźnej zimy 1979r. przy pomocy ciężkich transportów wojskowych myśliwi wywozili karmę, dostarczali do zasypanych wiosek niezbędną żywność i dbali o przejezdność dróg.
Koło nadal prowadzi gospodarkę łowiecka na trzech obwodach o łącznej powierzchni 13 970 ha, z tego lasy zajmują 4930 ha. Obecne stany zwierzyny są następujące: 13 łosi, 37 jeleni, 166 saren i ponad 100 dzików. Z łowiska polnych i polno – błotnych zniknęła zwierzyna drobna – zając, kuropatwa, kaczka i piżmak natomiast coraz częściej spotykany jest lis, jenot, kuna i norka amerykańska. We własnym zakresie i przy użyciu ciągnika i sprzętu uprawianych jest 112 ha poletek łowieckich. Są to poletka żerowe, ale część karmy pochodzącej z własnych upraw przeznacza się na zimowe dokarmianie. Do przetrzymywania karmy służy własny magazyn w Rożeńsku. Zimą na dokarmianie przeznacza się ok. 80 ton różnego rodzaju karmy, od ziarna kukurydzy poprzez kiszonkę, buraki i sól. W latach 90-tych z własnej woliery wsiedlano rocznie po kilkadziesiąt bażantów, rezultaty tych zasiedleń nie były jednak udane. Koło ma swój domek myśliwski w Rożeńsku oraz specjalną wiatę, która służy nie tylko myśliwym, ale też jest to miejsce spotkań i imprez zorganizowanych przez miejscową ludność. Szczególną wagę przywiązuje się do dobrej organizacji i oprawy polowań zbiorowych na dziki, w których tak chętnie uczestniczą członkowie Koła. Koło od lat współpracuje ze szkołami w Kruklankach, Pozezdrzu i Baniach Mazurskich. Jest współwłaścicielem Strzelnicy Myśliwskiej w Giżycku na której rokrocznie myśliwi Koła dokonują szkoleń praktycznych, przestrzeliwują broń i biorą udział w zawodach organizowanych na szczeblu okręgowym PZŁ i regionalnym. Kolega Andrzej Wiszowaty, reprezentował wielokrotnie Koło i województwo suwalskie na Krajowych Mistrzostwach PZŁ, a w 1991 r. w Opolu z wynikiem 253/300 pkt zajął wysokie III miejsce.Z najcenniejszych zdobytych trofeów przez myśliwych Koła jest złotomedalowa skóra wilka wyceniona na 151,37 pkt. CIC. Wilk pozyskany został w 1985 r. przez Zbigniewa Bagińskiego. Największy odyniec ważył 215 kg a upolował go w 1987r. Władysław Murach.
W dniu 24.01.2009r. na terenie ośrodka wypoczynkowego Jakub w Kruklankach Wojskowe Koło Łowieckie nr 129 Sokół obchodziło jubileusz 50-lecia koła. Pośród zaproszonych gości byli przedstawiciele Okręgowej Rady Łowieckiej Zarządu Okręgowego PZŁ w Suwałkach, władz wojewódzkich, samorządowych lasów państwowych, rodzin myśliwych koła oraz osób związanych z działalnością koła. Zaproszono przedstawicieli kół z Giżycka, WKŁ Jeleń, KŁ Ryś, KŁ Dzik, KŁ Rogacz, KŁ Kormoran jak również graniczący z naszymi obwodami WKŁ Granica i KŁ Las z Gołdapi oraz WKŁ Żbik Węgorzewo.
Kapituła oznaczeń łowieckich przyznała dla koła srebrny medal zasługi łowieckiej, koledze Zbigniewowi Bagińskiemu – Złom, koledze Wojciechowi Białkowi, koledze Witoldowi Jankowskiemu, koledze Krzysztofowi Konieczce, koledze Henrykowi Wojciechowskiemu, koledze Zygmuntowi Żybura – brązowy medal zasługi łowieckiej. Oznaczenia wręczali przedstawiciele Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach: zastępca przewodniczącego rady okręgowej kolega Tadeusz Ciborski oraz łowczy zarządu okręgowego PZŁ w Suwałkach kolega Jan Goździewski. Uroczystość była okazją podziękowania myśliwym za pracę na rzecz koła, dla wielu wręczono dyplomy, ponadto wszystkich myśliwych i gości uhonorowano medali pamiątkowymi z okazji jubileuszu 50-lecia koła. Przebieg uroczystości uświetniły sygnały myśliwskie w wykonaniu kolegi Jarosława Kurzynowskiego i kolegi Waldemara Stelmasiewicza. Po ceremonii nadania oznaczeń łowieckich i medali pamiątkowych zakończono część oficjalną i zaproszono gości na tradycyjną biesiadę myśliwską, którą poprowadził do białego rana kolega Reginald Stelmasiewicz.
Polowanie Członków Zarządów Giżyckich Kół Łowieckich
W dniu 8 grudnia 2018 r. Członkowie Zarządów Giżyckich Kół Łowieckich uczestniczyli w polowaniu zorganizowanym przez Koło. Minęły już 24 lata od pierwszego takiego polowania którego organizatorem było Koło Łowieckie „Kormoran” w Giżycku. Była to dobra okazja do oceny działalności giżyckiego łowiectwa w minionym roku. W czterech zorganizowanych miotach nie było częstych okazji do strzału. Ostatecznie na pokocie ułożono jelenia – byka, a królem polowania został Łowczy Koła. Gospodarze WKŁ Sokół przy okazji organizowanego polowania mogli gościć Kolegów z Giżyckich Kół Łowieckich w swojej pięknej siedzibie w m. Rożeńsk przy której bardzo aktywnie pracowali myśliwi „Sokoła”.
Andrzej Ziętek PREZES | |
ŁOWCZY | Jacek Bobek |
SKARBNIK | Zbigniew Chomicz |
SEKRETARZ | Lech Badzyński |
PODŁOWCZY | Tomasz Juszkiewicz |
Komisja Rewizyjna:
Rok założenia Koła 1960 r.
W wyniku podziału Koła Łowieckiego Nr 2 w Giżycku powstało Koło Łowieckie Nr 3. W dniu 4 stycznia 1960 r. na Walnym Zgromadzeniu założycielskim przyjęty został statut Koła i wybrany jego zarząd w składzie: Mieczysław Ziętek – przewodniczący, Stanisław Stankunowicz – łowczy, Jan Suprynowicz – skarbnik, Zenon Czarnecki – sekretarz. Ponadto do członków założycieli należeli: Józef Mejdus, Jan Mikołajczak, Leon Szymkiewicz, Stanisław Wilczko, Stanisław Wojciechowski, Zygmunt Wojsiat i Ryszard Żarnowski. Miesiąc później w dniu 5 lutego 1960r. decyzją Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Olsztynie Koło zostało przyjęte w poczet członków Polskiego Związku Łowieckiego o zmienionej nazwie z Nr 3 na „Kormoran” z siedzibą w Giżycku. Od początku swojej działalności Koło dzierżawi obwód łowiecki o dużej powierzchni 13 300ha i drugi o powierzchni 5760 ha. Są to łowiska bardzo różnorodne przyrodniczo, położone w sąsiedztwie Wielkich Jezior Mazurskich – Kisajno, Dobskie i Dejguny w gminie Giżycko. Lasy zajmują 5020 ha i stanowią ostoję dla łosia, jelenia i dzika. Sarna licznie występuje we wszystkich łowiskach również tych położonych w krajobrazie typowo rolniczym.
Łowczy Koła – Eugeniusz Kozioł
Właściwe gospodarowanie zwierzyną grubą pozwala na wysokie jej pozyskanie. W sezonie 2015/2016 odstrzelono 70 jelenie, 170 saren i rekordową ilość 330 dzików. Łoś od 2001r. nie jest pozyskiwany z uwagi na obowiązujące moratorium na odstrzał, pomimo wysokich stanów i dużych szkód wyrządzonych przez łosie w młodnikach leśnych. Łowiska są dobrze zagospodarowane z dużą ilością urządzeń związanych z zimowym dokarmianiem zwierzyny i jej pozyskaniem. Uprawianych jest 17 ha poletek łowieckich i łąk śródleśnych wzbogacających bazę żerową dla jeleniowatych. Społecznie przy zagospodarowaniu łowieckim, dokarmianiu zwierzyny i ochronie łowisk przepracowują rocznie ok. 400 rob/dni.
Wiele czasu poświęcają na szacowanie szkód łowieckich oraz na ochronę pól uprawnych przed zwierzyną. Do Koła przynależy 70 członków, 50 z nich posiada uprawnienia selekcjonera zwierzyny płowej. Koło jest współwłaścicielem Strzelnicy Myśliwskiej w Giżycku, na której odbywa się coroczne strzelania praktyczne oraz przestrzeliwanie broni. Koledzy z Koła odnosili sukcesy strzelaniach myśliwskich na zawodach wojewódzkich, okręgowych i regionalnych. W 2007r. reprezentacja koła odniosła zwycięstwo w zawodach okręgowych PZŁ a Ryszard Mejdus zajmował czołowe lokaty na zawodach krajowych, a na Mistrzostwach Polski PZŁ w 1978r. Z wynikiem 89/100 pkt zdobył tytuł wicemistrza kraju.
Znaczek okolicznościowy z okazji 25 lecia Koło
Przyjmuje się dużą wagę do kultywowania tradycji i kultury łowieckiej. Bardzo uroczyście obchodzone są jubileusze Koła i Dzień Św. Huberta. W 2005r., roku Jubileuszu 45-lecia Koło za swoją działalność zostało odznaczone Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej. Z tej okazji bite były odznaki i medale pamiątkowe. W posiadaniu myśliwych są medalowe wieńce jeleni – byków raz oręży dzików, w tym srebrtnomedalowy wieniec jelenia wyceniony na 203,41 pkt CIC pozyskany przez Mieczysława Ziętka w 1976r. i wieniec jelenia pozyskanego przez Tadeusza Gocha w 2003r. wyceniony na 202,15 pkt CIC.
W dniu 6 lutego 2010r. w sobotni karnawałowy wieczór odbyły się uroczystości 50-lecia Koła. Licznie zebranych gości i Kolegów Myśliwych ze swoimi małżonkami przywitał prezes Koła Andrzej Ziętek w towarzystwie łowczego Tadeusza Gocha i innych członków Zarządu. Prezes przedstawił historię Koła i jego osiągnięcia w minionym półwieczu. Przypomniał zasłużonych dla Koła Kolegów Jana Supranowicza, Stanisława Stankunowicza, Mieczysława Ziętka, Zenona Czarneckiego, Zdzisława Ickiewicza, Wincentego Mieszkuńca, Józefa Mejdusa, Andrzeja Straczyckiego, Tadeusza Gocha, Romana Uziałło i Piotra Sinderewicza.
Obecny na uroczystościach Jan Goździewski – Łowczy Okręgowy odczytał akt nadania Sztandaru i przy odegranym Darz Bór przekazał Sztandar na ręce prezesa Andrzeja Ziętkowskiego. Życzenia Jubileuszowe wraz z upominkami złożyli zaproszeni goście – Jan Goździewski – Łowczy Okręgowy, Wacław Strażewicz – Starosta Giżycki, Andrzej Sieroński – wójt gminy Giżycko, Z-ca Nadleśniczego Nadleśnictwa Giżycko – Kazimierz Załęski, Zarządy Kół Łowieckich z Giżycka. Po uroczystym wręczeniu Sztandaru i złożonych życzeniach Wilhelm Stoma – sekretarz ORŁ i Jan Goździewski – Łowczy Okręgowy odznaczyli Andrzeja Ziętka Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej a Kamila Kocisza Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej. Koło za swoją dotychczasową owocną działalność otrzymało odznaczenie regionalne „Za zasługi dla Łowiectwa” nadane przez Okręgową Radę Łowiecką w Suwałkach. Odznaczenia „na Sztandar” dokonał Wilhelm Stoma i Jan Goździewski. Krótkim koncertowaniem Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Galindowe Rogi” z Nadleśnictwa Maskulińskie zakończyła się część oficjalna. Potem już był posiłek, toasty, rozmowy i tańce na 3 dużych salach Hotelu Tałty w Wilkasach. Był to wielki bal myśliwski jak na Jubileusz przystało bo w takim świętowaniu uczestniczą zazwyczaj wszyscy.
DANIELE
W dniach 23, 24, 26 i 31 marca 2012 roku, tak jak wcześniej planowano w łowisku Fuleda na obwodzie łowieckim 61 wsiedlonych zostało 15 danieli w zbliżonym stosunku 1:1 i zróżnicowanej strukturze wiekowej. Poroża zostały obcięte (byki łyżkarze i łopatacze) dla zapewnienia bezpieczeństwa zwierząt podczas transportu. Daniele pochodzą z hodowli zagrodowej w Chełchach prowadzonej przez Zarząd Okręgowy PZŁ w Suwałkach.
W dniu 3 grudnia 2013r. ekipa TVP-2 z programu łowieckiego “Ostoja” odwiedziła z kamerą łowisko Fuleda, gdzie wsiedlone zostały daniele. Koledzy z koła – Andrzej Straczycki i Eugeniusz Kozioł – obecny łowczy w swoich wywiadach przedstawili przebieg aklimatyzacji danieli w nowym miejscu, mówili o zagrożeniach jakie stale występuje ze strony zdziczałych psów. Dzięki jednak prowadzonym zabiegom hodowlano-ochronnym i korzystnym warunkom środowiskowym tego łowiska, introdukcję danieli należy zaliczyć jako działanie trafne, ale i przynoszące sukces. Reżyser programu Robert Terentiew, lustrując łowisko Fuleda, wyraził zaniepokojenie wysokim stanem łosia w szczególności młodników i ogromem zniszczeń w lasach wyrządzonych przez łosie.
Rok założenia Koła 26 maja 1952r.
Jesienią 1951r ówczesny dowódca Jednostki Wojskowej Nr 3140 w Giżycku Janusz Cegłowski podjął inicjatywę założenia koła łowieckiego. Po roku organizowania się, w październiku 1952r Koło zostało uroczyście zarejestrowane w Wojskowym Związku Łowieckim w Bydgoszczy pod nr 124 przyjmując nazwę „Jeleń”. W skład pierwszego Zarządu weszli: Tadeusz Rosiński – prezes, Jan Sławiński – łowczy, Ludwik Pottiuk – skarbnik, Marian Natowski – członek. Do wydzierżawienia przyznane zostały dwa obwody łowieckie – 100 i 132 o łącznej powierzchni 13440 ha położone na terenie powiatu kętrzyńskiego, mrągowskiego i giżyckiego. W pierwszych latach gospodarowania stany zwierzyny były bardzo niskie, świadczy o tym jej pozyskanie. W sezonie pozyskiwano kilka rogaczy i 10-15 dzików. Natomiast bardzo dobre były stany zajęcy i kaczek. Po latach prowadzonej gospodarki stany zwierzyny grubej rosły, zwiększało się tu też pozyskanie. Obecnie w sezonie 2008/2009 pozyskano 25 jeleni, 150 saren i 200 dzików. Część zwierzyny przeznacza się na polowania dla cudzoziemców. Szczególnym powodzeniem cieszą się polowania zbiorowe na dziki i to one przynoszą największe dochody. Każdego roku uprawianych jest ponad 20 ha poletek żerowych i produkcyjnych. Zimą wykłada się po kilkadziesiąt ton karmy. W łowiskach znajduje się 19 paśników i 190 ambon oraz kilkadziesiąt lizawek dla jeleniowatych. Do zimowego dokarmiania dzików służą karmowiska z systematycznie wykładaną karmą są to również miejsca dokarmiania saren. Od wielu lat organizowane są polowania zbiorowe, zawsze bardzo sprawnie prowadzone z bogatą oprawą łowiecką. Tradycyjnie już od lat w karnawale organizowane są bale myśliwskie. Jest to dobra okazja by podsumować miniony sezon, nagrodzić i wyróżnić najaktywniejszych myśliwych.
Rok założenia Koła 1952 r.
Idea założenia Koła wyszła od pracowników Rejonu Lasów Państwowych w Giżycku. Za rok założenia Koła nalezy przyjąć rok 1952. Był to początkowo luźny związek 12 myśliwych bez jakichkolwiek obowiązków organizujący wspólne polowania.Koło przyjęło wówczas nazwę “Bór”Polowania odbywały się bez żadnych ograniczeń na rozległych terenach leśnych należących do Nadleśnictw Borki, Giżycko, Przerwanki i Ryn. Specyficzna była atmosfera na tych polowaniach. Wszak uczestnikami na tych polowaniach byli koledzy po fachu, rozmiłowani w Przyrodzie Ojczystej, szanujący i rozumiejący jej prawa. Obce były im chciwość i zawiść, a wysokie morale dawało rękojmię doznania wspaniałych, niezapomnianych wrażeń. Ta idylla nie trwała długo. Właśnie lata 50- te to przekształcenie naszej gospodarki, naszego życia łącznie ze zmianą naszej świadomości.Górą był socjalizm. Nie oparło się i łowiectwo. Koła stawały się pośrednio ogniwem gospodarki narodowej, “pączkowała” a potem rozkwitała fikcja. Życie zdominowała biurokracja. Wiele z tego zostało niestety do dzisiejszych czasów. Koło przeżywało okresy wzlotów i upadków. W 1959 roku przyjęło nazwę “Ryś”.Tych ostatnich na szczęście nie było wiele. Natomiast wielee było zaangażowania i autentycznej, żmudnej pracy dla dobra polskiego łowiectwa i mazurskiej przyrody. Swoją nazwę na “Ryś” Koło zmieniło w 1959 i związane było z ustrzeleniem rysia w łowisku Franciszkowo przez naszego kolegę Bronisława Wimera.
Ze wspomnień Kol. Czesława Pampucha (tekst redagowany-PZŁ ZO Suwałki)
W latach powojennych nasze Koło Łowieckie zrzeszało myśliwych spośród pracowników Lasów Państwowych i nosiło nazwę “Koła Leśników w Giżycku”. Terenami polowań naszego Koła były w tamtym czasie obszary leśne, podległe ówczesnemu Rejonowi Lasów Państwowych w Giżycku. Ze szczególnym upodobaniem polowaliśmy na terenach nadleśnictw: Giżycko, Borki i Przerwanki, w skład których, wchodziła znaczna część Puszczy Boreckiej, oraz na terenach nadleśnictwa Skalisko, położonego blisko granicy ze Związkiem Radzieckim. W tamtych czasach lasy nie były jeszcze tak wyeksploatowane działalnością człowieka, jak obecnie i było na co popatrzeć- piękne starodrzewia iglaste i liściaste, wysokie, gonne sosny, ogromne dęby. Były to drzewostany w stanie prawie nienaruszonym, oszczędzone przez gospodarkę niemiecką. W lasach tych, oprócz innej zwierzyny, występowały również rysie i wilki. Jedno z polowań z tamtych czasów szczególnie utkwiło mi w pamięci. Zdarzyło się to w lutym 1959 roku w Nadleśnictwie Borki. Polowaliśmy wtedy na dziki. W trakcie polowania przybył tropiciel i oznajmił nam, że stropił watahę wilków. W tamtych czasach ze względu na duże szkody wyrządzane przez wilki, zwierz ten był bezlitośnie tępiony, a nawet wyznaczano za niego wysokie nagrody pieniężne. Po otrzymaniu informacji o wilkach, prowadzący polowanie przystąpił do obstawiania stropionego miotu. Tego roku zima była ciężka, śniegi sięgały do kolan. Stałem przy ścianie gęstego, młodego młodnika, mając za plecami stary drzewostan świerkowy z podszyłem małych swierczków. Od strony młodnika zbliżała się nagonka z głośnymi okrzykami: wilki…wilki…. W pewnym momencie pomiędzy świerczkami mignęła mi bura sylwetka zwierza, nie było czasu ani możliwości przyjrzenia się zwierzynie- strzeliłem. Nagle oniemiałem ze zdziwienia, w odległości około 20 metrów od mego stanowiska wybiegły z młodnika cztery rysie, jeden za drugim. Pierwszy to stara wyrośnięta rysica, a za nią trzy młode, z zeszłorocznego miotu. Zauważyły mnie i susami oddaliły się poza miot. Zaskoczyło mnie to, gdyż spodziewałem się wilków, a były rysie. Po chwili wyszedł z miotu jeszcze jeden miody ryś, stanął pomiędzy mną a stanowiskiem mego sąsiada, jakby namyślał się dokąd iść, poczerń ruszył w tym samym kierunku, w którym poszła cała rysia rodzina. Po zakończeniu pędzenia poszedłem sprawdzić swój strzał. Leżał ku memu zaskoczenie ryś a nie wilk. Jak się później okazało, koledzy widzieli ponadto dwa dorosłe rysie, które wymknęły się bokiem pędzonego miotu.Później miałem trochę kłopotów z powodu strzelenia rysia, gdyż w tamtych czasach na odstrzał rysia trzeba było uzyskać specjalne zezwolenie, jednak dyrektor OZLP w Olsztynie, biorąc pod uwagę okoliczności, w jakich strzeliłem rysia, przyznał mi go. Pragnę wyjaśnić dlaczego tropiciel się pomylił. Otóż na terenie Puszczy Boreckiej bywały również wilki. Wilk i ryś chodzą sznurem, z tym, że tropy wilka mają odciśnięte pazury. Wtedy śnieg był sypki i tropy łap były słabo widoczne- stąd ta pomyłka. Ryś strzelony przeze mnie był jednym z czwórki młodych, pochodził z zeszłorocznego miotu. Był to pierwszy ryś strzelony po wojnie na terenie woj. olsztyńskiego. Była o tym wzmianka w Łowcu Polskim nr.8 z dn.15.IV.1959 r. Trofeum rysia jest dla mnie miłą i cenną pamiątką. Ilekroć spojrzę na nią to staje mi przed oczyma tamto polowanie, widzę przebiegające rysie. Dalsze moje spotkania z rysiami nastąpiły po upływie 5-ciu lat i to nie w Puszczy Boreckiej, a na terenie Nadleśnictwa Giżycko, w leśnictwie Franciszkowo. Leśnictwo to stanowiące dzierżawiony przez nasze koło obwód łowiecki nr. 105, jest kompleksem leśnym o powierzchni ok. 1500 ha, położonym wśród pól. Najbliższy, większy kompleks leśny znajduje się w odległości około 3 km. Była zima 1960 roku. Podczas polowania na dziki, wyszły z miotu na stanowisko kot. Franciszka Adamskiego trzy rysie (rysica z dwoma młodymi). Szczęście dopisało myśliwemu- rysica padła w ogniu, natomiast młode uszły z życiem. Pozbawione matczynej opieki pozostały na terenie leśnictwa Franciszkowo i musiały sobie same radzić w życiu. Bytowały tu przez trzy lata. W tym czasie wyrosły i zaczęły wyrządzać duże szkody w zwierzostanie, szczególnie w sarnach, które mocno przerzedziły . Młode, a później dorastające rysie widywaliśmy nie tylko w lesie, ale również na okolicznych polach. Kiedyś jesienią 1963 roku koi. Kryński strzelił jednego z tych dwu rysi stale trzymających się w tym łowisku. Była to trzyletnia rysica w pełni wyrośnięta. Na Franciszkowie pozostał ostatni ryś. Miałem z nim wczesną jesienią 1964 roku ciekawe spotkanie. W czasie jednego ze zbiorowych polowań stałem na leśnej drożynie- przede mną małe wzniesienie z gęstym podszytem leszczyny. W pewnej chwili gałęzie leszczyn rozsunęły się i bezszelestnie jak duch stanął na wprost mnie w odległości paru kroków ryś. Przez dobrą chwilę obaj w bezruchu patrzyliśmy sobie w oczy, poczym ryś spokojnie się wycofał i przeszedł dość daleko linię myśliwych. Nie przypuszczałem wówczas, że było to moje przedostatnie spotkanie z tym drapieżnikiem. Tej samej zimy w lutym 1964 roku, w czasie polowania stropiliśmy w miocie rysia. Była ponowa, nie widać było śladów wyjściowych, a więc ryś tutaj zaległ. Miałem stanowisko o brzedniej drągowinie. Nagonka ruszyła. Patrzę- w moim kierunku biegnie truchtem piękny ryś. Stałem bez ruchu, w momencie kiedy przebiegł linię- strzeliłem- padł w ogniu. Była to również piękna wyrośnięta rysica. Radość ze zdobyczy przytłumił mi żal za tak wspaniałym zwierzem. I tak skończył się krótki okres panowania rysi w leśnictwie Franciszkowo. Ostatni ryś, strzelony przeze mnie znajduje się w Muzeum Mazurskim w Olsztynie. Czasem tam przychodzę popatrzeć na niego. Na pamiątkę okresu “rysiego” na Franciszkowie, oraz upolowanych kilku rysi przez członków naszego Koła zmieniliśmy nazwę z “Koła Łowieckiego Leśników” na Koło Łowieckie “Ryś” w Giżycku. Zmiana nazwy wiąże się także ze zmianą stanu osobowego- w Kole jest sporo myśliwych spoza kręgu leśników. Pomimo ogromnych szkód, jakie wyrządziły w zwierzynie rysie, powstał żal, że nie ma już w naszych łowiskach tak pięknego zwierza.
Giżycko, luty 1990 r. inż. Bronisław Wimmer
Z lewej fotografia zrobiona po Walnym Zgromadzeniu
Członków Koła – 1969r, po prawej Bronisław Wimmer z rysiem
W dniu 16 lutego 2019 r. w Sękocinie k. Warszawy delegacje poszczególnych Okręgów PZŁ uczestniczyły w obradach XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów PZŁ. Suwalski Okręg PZŁ reprezentowało 6-ciu Delegatów, w tym prezes Koła Kazimierz Kozak.
Polowanie na których zawsze bardzo chętnie uczestniczą Koledzy Myśliwi z Koła w łowisku Franciszkowo. Polowanie odbyło się w sobotę dnia 15 grudnia 2018 r. Jego prowadzącym był Dariusz Thomas i to on powitał na zbiórce wszystkich uczestników polowania i nagankę, przedstawił zasady bezpieczeństwa i zwierzynę na którą będzie można polować. Tego dnia we wszystkich branych miotach była zwierzyna, przede wszystkim dziki, było też wiele strzałów. Polowanie zakończyło już przy zapadającym zmroku, na pokocie ułożono 8 dzików, 2 kozy i 2 lisy. Łowczy Okręgowy Jan Goździewski w imieniu gości podziękował za zaproszenie i możliwość wspólnego polowania, złożył też życzenia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku.
Poczet Sztandarowy Koła uczestniczący w uroczystych obchodach św. Huberta w Sejnach 29 listopada 2014 r
Polowanie w kole Ryś Giżycko – 2005r.
Przez dwa dni w sobotę i niedzielę 8-9 stycznia 2005 roku na obw. Nr. 105 – Franciszkowo pogoda przypominała raczej piękną ciepłą jesień niż o tej porze białą mroźną zimę. Na “Franciszkowo” jak co roku zjeżdża większość myśliwych Koła “Ryś” w Giżycku. Po pierwszym dniu polowania jak na Prezesa Kol. Jerzego Chmielnickiego przystało – zostaje on “Królem Polowania” (z dzikiem przelatkiem na pokocie). Drugi dzień polowania rozpoczyna się odprawą przy Leśniczówce w samym sercu Franciszkowa. Pierwszy miot , padają strzały , na linię myśliwych pojedynczo wychodzą naganiacze i myśliwi, koniec pędzenia.Jest pierwszy jeleń – byk , gratulacje i pierwsze oceny poroża , opinie są różne od zielonego do czerwonego punktu. Z flanki dochodzi Łowczy Koła Kol. Kazimierz Staniul z uśmiechem na twarzy oznajmiając strzeliłem byka – jelenia. Koledzy gratulują i wypytują jaki? Jak sie później okazuje jest to ładny osiemnostok. Faktycznie rzadka forma – wyraźna asymetria – prawa tyka spłaszczona , lewa z odnogą boczną będącą szóstokiem.Po tym pierwszym miocie wszyscy są zgodni jest już “Król” dzisiejszego dnia – tym razem Łowczy Koła. W następnych miotach padają dziki. Mina Prezesa Koła na strzelone dziki niezbyt wesoła – dziki przekraczają wagę 60 kg i są płci żeńskiej. Będą wypłaty od Kolegów na rzecz Koła, najniższa stawka to 100 złotych za pierwszą pomyłkę, następne są już znacznie droższe. Ochrona dzików – loch pomimo, ze prawo dopuszcza ich odstrzał o tej porze roku jest długą i dobrą tradycja w Kole “Ryś” ale też i w innych kołach powiatu giżyckiego. Daje to bardzo dobre wyniki w gospodarowaniu dziczą populacją. Koniec polowania znów Leśniczówka na pokocie:2jelenie- byki,5 dzików , 3 sarny – kozy i jeden lis. Sygnał pożegnanie i posiłek przy ognisku kończymy 2-dniowe polowanie i tegoroczny sezon we Franciszkowie. Magia tych spotkań za rok znów przyciągnie w to miejsce niemal wszystkich myśliwych Koła Łowieckiego “Ryś” w Giżycku.
PREZES | Mirosław Stępniak |
ŁOWCZY | Przemysław Kaczmarczyk |
SKARBNIK | Marcin Jacek Drabyk |
SEKRETARZ | Michał Zdzisław Kaczyński |
Członek Zarządu | Dariusz Domański |
Komisja Rewizyjna:
Rok założenia Koła 1946 r.
Wśród ludności napływowej, która przybywała sukcesywnie na ziemię węgorzewską, zaraz po ustaniu działań II wojny światowej nie zabrakło też tych, którzy pragnęli polować. Już w 1946r. 16 myśliwych zorganizowało się i tak powstało Koło Łowieckie Nr 1 w Węgorzewie. Po czterech latach przyjęło nazwę „Cyranka”. Pierwszym prezesem Koła został Marian Błaszczak, łowczym Jan Osiński a sekretarzem Antoni Bogdanowicz. Był to bardzo trudny czas. Myśliwi mieli wielki problem ze zdobywaniem broni i amunicji, dojazdem do łowisk by polować, budować paśniki, dowieźć karmę na zimę. W 1950 r. z Koła wydzieliło się 12-u myśliwych i założyło nowe Wojskowe Koło Łowieckie „Żbik” a w 1957 r. nastąpił podział Koła i tak powstaje następne nowe Koło Łowieckie Nr 2, dzisiejsze „Mazury” w Węgorzewie. W tym czasie stany zwierzyny grubej były bardzo niskie, polowało się najczęściej na dziki. Z tego czasu w zbiorach najstarszych myśliwych znajduje się wiele oręży medalowych. Wielką atrakcję stanowiły polowania na gęsi zalatujące na jez. Oświń. Obecnie jest to duży powierzchniowo rezerwat Siedmiu Wysp znajdujący się na liście obszarów Konwencji Ramser i Natura 2000. W ochronie tego wyjątkowo cennego obszaru chronionego mają swój udział myśliwi Koła „Cyranka”. Gospodarka łowiecka prowadzona jest na 4 obwodach łowieckich o powierzchni 19 595 ha, z czego lasy rozdrobnione w wielu kompleksach zajmują 3685 ha. Obecnie są to łowiska zasobne w zwierzynę grubą – dzika, sarnę, jelenia i łosia. Natomiast niski jest stan zająca, kuropatwy i kaczek. W sezonie łowieckim pozyskuje się ok. 200 dzików, 150 saren i po kilkanaście jeleni. Od 2001r. wstrzymany jest odstrzał łosi. Od lat dużą popularnością wśród myśliwych cieszą się polowania zbiorowe na dziki. Wspólne łowy z tradycyjną oprawą to nie tylko bogaty pokot to również okazja do spotkań z kolegami i wspólne przeżycia. Polowania zbiorowe na dziki organizowane są też dla myśliwych cudzoziemców i to one zasilają znacząco budżet Koła. Uprawianych jest 30 ha różnego rodzaju poletek łowieckich, część zebranych plonów przeznacza się na zimowe dokarmianie zwierzyny. Myśliwi przepracowują społecznie średnio po 7 dni w roku. Koło zrzesza 56 myśliwych, z tego 39 posiada uprawnienia selekcjonerskie. W 2006r. Koło bardzo uroczyście obchodziło swój jubileusz 60 – lecia Koła. W dniu tym po polowaniu z udziałem licznie zaproszonych gości wszyscy spotkali się na oficjalnych uroczystościach gdzie przedstawiona została historia i dorobek Koła, wręczone zostały odznaczenia łowieckie i nagrody najbardziej zasłużonym kolegom. W 2006r. dzięki pracy wielu myśliwych, w szczególności łowczego Tadeusza Szyłejki możliwe było wyremontowanie i przekazanie do użytkowania domu myśliwskiego – Hubertówki w Pozezdrzu. Obecnie jest to miejsce chętnie nawiedzane przez myśliwych i ich rodziny. Tutaj zawsze kończą się polowania hubertowskie. Od 2006 r. Koło i jego członkowie współuczestniczą w organizacji Festiwali Kultury Łowieckiej w Węgorzewie. Na ten cel Koło przeznacza się nie tylko środki finansowe ale myśliwi przepracowują.
Poranek 4 listopada 2006 roku przywitał nas grubą warstwą białego puchu. Las tonąc w głębokim, świeżym śniegu wyglądał nadzwyczaj uroczyście, wręcz bajkowo, przystroił się odświętnie na dzień obchodów jubileuszu – 60 lecia Koła Łowieckiego „Cyranka” w Węgorzewie, przecież jeszcze wczoraj okolica była szara i smutna. Wśród myśliwych stojących na zbiórce dało się odczuć podniecenie na myśl o czekającym ich tym wyjątkowym polowaniu. Humory dopisywały, czuć było atmosferę nadziei, ciekawości, czym obdarzy nas tego dnia knieja? Wielu z myśliwych odczytało w pogodzie dar swego patrona. Wszak jesteśmy w jakimś stopniu przesądni ?! Goszczący sygnaliści z poznańskiego „Venatora” wielokrotnego laureata Rogu Wojskiego stworzyli niepowtarzalny, uroczysty klimat wykonując sygnały na złocących się wśród bieli i zieleni lasu rogach myśliwskich. Krótsze niż zwykle polowanie pokazało, że hojność św. Huberta nie ograniczyła się tylkodo tej cudownej niepowtarzalnej zimowej scenerii. Na pokocie legło też 12 okazałych dzików i lis, a król polowania mógł poszczycić się setnym odyńcem. Zakończenie polowania, niezwykle krótkie, to dekoracja króla polowania, ślubowanie młodego adepta sztuki łowieckiej, kilka wystąpień okolicznościowych oraz sygnały dziękujące kniei i oddające hołd zwierzynie w wykonaniu Venatora.
Uroczysta akademia odbyła się w Sali Widowiskowej Węgorzewskiego Centrum Kultury i Promocji. Uczestniczący w akademii przedstawiciele lokalnych władz samorządowych, przedstawiciele władz Suwalskiego Okręgu PZŁ, reprezentanci sąsiednich kół łowieckich i inni zaproszeni goście nie szczędzili ciepłych słów wyrażających podziw i szacunek dla 60 letniego dorobku naszego Koła, które ukształtowały obecny jego wizerunek. Serdeczne życzenia i upominki przekazane z okazji Jubileuszu były przepięknym akcentem uroczystości. Doniosłym wydarzeniem było też nadanie Kołu przez Kapitułę Odznaczeń PZŁ „Złotego Medalu Zasługi Łowieckiej”. Dekoracji sztandaru dokonał Tadeusz Ciborski Zastępca Prezesa ORŁ i Łowczy Okręgowy PZŁ w Suwałkach Jan Goździewski. Były też odznaczenia Kolegów Myśliwych. Bardzo miłym akcentem uroczystości był udział dość licznej grupy młodzieży szkolnej biorącej udział w konkursie plastycznym, fotograficznym i literackim o tematyce przyrodniczo- łowieckiej organizowanym przez Koło. Laureaci otrzymali dyplomy i nagrody rzeczowe. Salę opuszczali wszyscy na swój sposób wzruszeni i pełni wrażeń, a my Myśliwi dodatkowo dumni, bo przecież od tej pory kroczymy pod „Złotym” Sztandarem. Wspaniały dzień obchodów Jubileuszu został przypieczętowany myśliwską biesiadą. O godz. 18-tej rozbrzmiały dźwięki miejscowej kapeli i rozpoczął się bal, który łączył w sobie tańce, zabawy i konkursy oraz degustację potraw za suto zastawionymi stołami. Zdany był na fiasko ten, kto chciałby znaleźć chociaż jedną osobę niezadowoloną lub zawiedzioną przebiegiem uroczystości. Był to jedyny, szczególny w swoim rodzaju dzień z życia Koła. Zawiązane w 1946 roku Koło Łowieckie nr 1, w późniejszych latach przemianowane na „Cyrankę” zrzesza aktualnie 63 członków. Gospodarujemy w czterech obwodach łowieckich o łącznej powierzchni 19595 ha, na terenie powiatu węgorzewskiego.
Pracami Koła kieruje zarząd w składzie: Stanisław Soczewka- prezes, Tadeusz Szyłejko- łowczy, Adam Kufel- skarbnik, Jerzy Zinkiewicz- sekretarz, Roman Chrząszcz- podłowczy oraz dwaj członkowie zarządu- Dariusz Domański i Krzysztof Kamiński. Zwierzyną łowną w naszych łowiskach stanowią dziki, których pozyskujemy rocznie ok. 150 szt. oraz sarny a w ostatnich latach również jelenie. Gorzej jest ze zwierzyna drobna – niski stan zająca, zmalały stany kaczek i gęsi na przelotach coraz więcej mamy lisa w łowisku ale jest to raczej nasze zmartwienie. Właściwe, nowoczesne gospodarowanie populacją dzika i sarny nie tylko przynosi wiele korzyści materialnych Kołu ale sprawia tez wiele satysfakcji nam wszystkim z udanych polowań. Wykazujmy również duże zainteresowanie problematyką ochroną przyrody o środowiska. Jesteśmy współrealizatorami czynnej ochrony Rezerwatu Przyrody Siedmiu Wysp wpisanego na listę obszarów szczególnie cennych w ramach Konwencji Ramsar. Kładziemy też duży nacisk na integrację wewnątrz Koła oraz myśliwych z lokalnym społeczeństwem, a w szczególności z władzami lokalnymi, rolnikami, leśnikami i młodzieżą szkolną. Podejmujemy wiele inicjatyw w zakresie kształtowania świadomości ludzi na problemy łowiectwa oraz postawę i oblicze prawego i etycznego myśliwego, w czym pomocna jest wysoka etyka i kultura łowiecka większości naszych Myśliwych oraz ich daleko idące zaangażowanie w działalności społecznej.
Uroczystości Jubileuszu 70-lecia Koła odbyły się 5 listopada 2016 r. Już rano tego dnia myśliwi i zaproszeni goście uczestniczyli w uroczysku Rudziszki. We Mszy Św., którą celebrował ks. Rafał Chwałkowski. Po jej zakończeniu poświęcono obelisk upamiętniający tych Kolegów Myśliwych Koła, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. W uroczysku Guja Mała odbyło się polowanie zakończone pokotem, a nowo przyjęci do Koła myśliwi w tej tak podniosłej chwili złożyli ślubowanie. Część oficjalna uroczystości odbyła się wieczorem w Węgorzewskim Centrum Kultury. Wzięli w niej udział zaproszeni gości, zarządy Koła Mazury i Żbik oraz koledzy myśliwi. Prezes Tadeusz Ciborski przywitał zaproszonych gości i pozostałych uczestników uroczystości. Przedstawił historię Koła i jego dorobek minionych 70 lat. Goście przekazali życzenia z okazji Jubileuszu i wręczyli upominki. W imieniu Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach życzenia przekazał Józef Bućwiński – prezes Okręgowej Rady Łowieckiej oraz Urszula Pasławska – posłanka na Sejm RP i Marek Michniewicz – członek Kapituły Odznaczeń Łowieckich w Warszawie. Vice Starosta węgorzewski Krzysztof Kołaszewski, Burmistrz Węgorzewa Krzysztof Piwowarczyk, Komendant Placówki Straży Granicznej w Węgorzewie Paweł Pawlica, Zastępca Komendanta Powiatowego Policji Dariusz Gida oraz zarządy Koła Mazury i Żbik i inni. Zasłużeni Koledzy Myśliwi zostali odznaczeni Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej – Wacław Olszewski, Tadeusz Szyłejko, Jerzy Zinkiewicz, Adam Roczniak, Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej Jan Pszczoła. Po wyprowadzeniu Sztandaru uczestnicy uroczystości mieli też okazję obejrzeć krótką prezentację przedstawiającą historię Koła przygotowaną przez Marka Stępniaka i Przemysława Kaczmarczyka. Bal tawernie „Ognisty Ptak” nad jeziorem Święcajty był końcowym akcentem uroczystości jubileuszowych Koła.
Sztandar Koła nadany 17 maja 2007 r.
Koło zostało odznaczone najwyższym odznaczeniem łowieckim ZŁOM
15 maja 2013 r.
Koło zostało odznaczone
Medalem Św. Huberta
17 października 2018 r.
Koło zostało odznaczone
Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej
18 października 2006 r.
Koło otrzymało odznaczenie regionalne
“Za zasługi dla łowiectwa”
23 stycznia 2013 r.
Data założenia Koła 10 marca 1957 r.
W dniu 10 marca 1957 r. Walne Zgromadzenie Koła Łowieckiego „Nr 1” „Cyranka” w Węgorzewie dokonało jego podziału i tak powstało nowe Koło Nr 2 z możliwością prowadzenia gospodarki łowieckiej na trzech obwodach o nr 4, 15 i 18. Niezwłocznie po podziale jeszcze tego samego dnia wybrany został pierwszy Zarząd Koła w składzie: Marian Koronowski – prezes, Marcin Błaszczak – łowczy, Zenon Stomma – sekretarz, Leonard Woynarowski – skarbnik. W 1960 r. dokonano zmiany na stanowisku prezesa Koła, został nim Marcin Błaszczak, łowczym został Leonard Woynarowski a skarbnikiem Michał Żołnierowicz. Koło otrzymało też do wydzierżawienia czwarty obwód łowiecki. W 1987 r. dokonano zmiany nazwy Koła z Nr 2 na „Mazury” w Węgorzewie. Ze sprawozdania Zarządu Koła o pozyskaniu zwierzyny wynika, że w sezonie 1964/65 pozyskano 11 rogaczy, 8 dzików – warchlaków, 8 dzików starszych, 22 lisy i aż 520 zajęcy. Dobre były też stany kaczek na które chętnie polowano. W minionym czasie zarządy pracowały w różnym składzie osobowym a kolejno ich prezesami byli: Michał Żołnierowicz, Andrzej Czapski, Zenon Stomma, ponownie Marcin Błaszczak, Henryk Sulewski, Eugeniusz Kuchciński, Mirosław Konopiński, Stanisław Piłat, Zenon Zouner, Jerzy Litwinienko. Koło gospodaruje na czterech obwodach łowieckich o powierzchni 25 910 ha, w tym lasy zajmują 5 670 ha oraz jez. Mamry. Są to dobre łowiska z dużą różnorodnością siedlisk i pięknym krajobrazie Wielkich Jezior Mazurskich. Łowiska szczególnie ze zwierzyną grubą są dobrze zagospodarowane. Łącznie uprawianych jest ponad 40 ha różnego rodzaju poletek, część zebranych na nich plonów przeznacza się na zimowe dokarmianie zwierzyny. Prace w łowiskach wykonują sami myśliwi pod nadzorem czterech gospodarzy łowisk. W roku przepracowują społecznie ok. 5 rob/dni. Stany saren i dzika są bardzo wysokie a w ostatnich latach pojawił się też jeleń. Wysokie jest pozyskanie zwierzyny, średnio rocznie pozyskuje się ponad 200 dzików, 100 saren, kilka jeleni. Przyjęte zasady gospodarowania populacją dzików ograniczają średnią klasę wiekową, a nasilenie pozyskania warchlaków i przelatków. Wpływa to na poprawę jakości osobniczej i populacyjnej dzików. Do niedawna pozyskiwano po kilka łosi, obecnie jego odstrzał nie może być wykonany z uwagi na wprowadzone moratorium. Wzrastające szkody wyrządzane przez zwierzynę stwarzają poważny konflikt z rolnikami. Wielkość wypłacanych odszkodowań sięga w skali roku ok. 45 tys. zł. W 1965 r. do Koła przynależało 20 członków, a obecnie liczy 78, w tym 50 posiada uprawnienia selekcjonerskie. W większości są to miejscowi myśliwi, aktywni społecznie i zamieszkali w Węgorzewie o różnych zawodach: lekarze, nauczyciele, pracownicy miejscowej administracji, leśnicy, prywatni przedsiębiorcy, wojskowi i policjanci. W roku jubileuszu 60-lecia Koło otrzymało swój Sztandar i odznaczone zostało Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej. Uroczystości jubileuszu 50-lecia które odbyły się w dniu 19 maja 2007r. w myśliwskim Zaścianku poprzedziła Msza Święta w intencji myśliwych w Kościele pw. Bł. Maksymiliana Kolbego w Kutach. Koło otrzymało swój Sztandar, a szczególnie zasłużeni Koledzy zostali odznaczeni medalami zasługi łowieckiej. Zaścianek pobudowany został w 2002 r. a przez kilka następnych lat był rozbudowany i modernizowany. Myśliwi z Koła zawsze byli aktywni społecznie, stąd wspólna organizacja z kołami węgorzewskimi „Cyranka” i „Żbik” wystaw i letnich i Festiwali Kultury Łowieckiej.
Program uroczystości przewidywał rozpoczęcie uroczystości od Mszy Świętej w intencji naszego Koła, która odprawiona została w Kościele Parafialnym w Kutach położonym na terenie dzierżawionego przez nas leśnego obwodu łowieckiego nr 63. Msza, w intencji Członków Koła Łowieckiego „Mazury” w Węgorzewie celebrowana była przez Ks. Huberta Tryka (myśliwego i członka PZŁ) oraz proboszcza parafii Kuty Ks. Jana Kwiatkowskiego. W trakcie mszy Koło nasze przekazało pamiątkową tablicę, którą odsłonili: Kol. Józef Bucwiński – Przewodniczący Rady Okręgowej PZŁ w Suwałkach, Kol. Tadeusz Ciborski – Wiceprzewodniczący Rady Okręgowej PZŁ w Suwałkach, Kol. Wiesław Pietrzak – Przewodniczący Rady Powiatu Węgorzewskiego – członek Wojskowego Koła Łowieckiego „Żbik” w Węgorzewie oraz Prezes naszego Koła Kol. Jerzy Litwinienko – pełniący funkcje Starosty Węgorzewskiego. W trakcie Mszy Świętej dokonano również poświęcenia Sztandaru Koła.
Następnie, goście, myśliwi i osoby towarzyszące przemieścili się pod wiatę myśliwską „Zaścianek” naszego Koła, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości 50-lecia. Podczas wspaniałego, słonecznego i ciepłego popołudnia wszystkich zebranych, i gości przywitał Kol. Jerzy Litwinienko – Przewodniczący Zarządu Koła, po czym Kol. Michał Treszczyński odczytał okolicznościowy referat dotyczący historii i życia codziennego naszego Koła. Dla upamiętnienia 23 Kolegów, którzy w okresie 50 lat istnienia Koła odeszli do Krainy Wiecznych Łowów oddano salwę honorową. Akt Nadania Sztandaru dla naszego Koła odczytał i wręczył Kol. Józef Bućwiński, po czym Kol. Mirosław Konopiński – Przewodniczący Komitetu Honorowego Nadania Sztandaru dla K.Ł. „Mazury” w Węgorzewie – były wieloletni Przewodniczący Zarządu tego Koła – w pierwszej kolejności poprosił fundatorów o wbicie symbolicznego gwoździa, po czym wręczył Sztandar na ręce Przewodniczącego Zarządu Koła.
W trakcie uroczystości wręczono medale za zasługi łowieckie nadane przez Kapitułę Odznaczeń Łowieckich w latach 2006 – 2007. Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej odznaczono Koło Łowieckie „Mazury” w Węgorzewie. Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej odznaczono Kol. Stanisława Słoninko i Kol. Henryka Sulewskiego. Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej odznaczono Kolegów: Norberta Bejnarowicza, Stanisława Iwiczuka, Jana Jodko, Jarosława Juchniewicza, Edwarda Karwackiego, Jerzego Litwinienko, Witolda Mackiewicza, Władysława Milinkiewicza, Wincentego Mińczuka, Reneusza Nadrowskiego, Leszka Staneckiego i Michała Treszczyńskiego. W uroczystości, poza w/w osobami uczestniczyli również przedstawiciele gmin powiatu węgorzewskiego, w tym Wiceburmistrz Węgorzewa Pan Andrzej Lachowicz oraz grono znamienitych gości, z którymi na co dzień współpracujemy w osobach Kol. Krzysztofa Wyrobka – Nadleśniczego Nadleśnictwa Borki w Kruklankach, Pani Justyny Żołnierowicz-Jewuła – Dyrektor Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, Kol. Witolda Słowikowskiego – Dyrektora Regionalnego „Hunter-Wild”, firmy skupującej naszą zwierzynę. Wśród gości znaleźli się również Koledzy z zaprzyjaźnionych – Węgorzewskich Kół Łowieckich. Wojskowe Koło Łowieckie „Żbik” reprezentowali Koledzy: Dariusz Rewak, Stefan Szpot, Andrzej Łyskojć, Dariusz Tokarz, Jacek Miszkiel, a Koło Łowieckie „Cyranka”: Stanisław Soczewka, Stanisław Skrobot, jak również Tadeusz Ciborski.
Myśliwską oprawę muzyczną podczas całej uroczystości zapewnili sygnaliści z Węgorzewskiego Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Mazury” pod batutą Kszysztofa Bielaszki. Uroczystość zakończyła się Biesiadą Myśliwską, która przy przednim jadle, napitkach i wspaniałej muzyce trwała do białego rana.
W dniu 17 stycznia 2011 r. ekipa redakcyjna programu Ostoja ukazującego się w Telewizji Polskiej przygotowała kolejny odcinek na temat zimowego dokarmiania zwierzyny dokonując nagrań w łowisku Kuty. Przedstawiono dowóz i wyłożenie karmy w dwóch paśnikach, soli w lizawkach, wycinanie lodu by w ten sposób udostępnić wodę zwierzynie. Prezes Jerzy Litwinienko w swojej wypowiedzi do kamery przedstawił wagę i potrzebę zimowego dokarmiania oraz zaangażowanie i pracę społeczną myśliwych.
________________________________________
Obradująca w dniu 12 października 2010 r. Naczelna Rada Łowiecka dokonała wyboru organów zrzeszenia. Wybrano przewodniczącego i członków:
– Głównej Komisji Rewizyjnej;
– Głównego Sądu Łowieckiego;
– Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego;
– Kapituły Odznaczeń Łowieckich.
Jedynym członkiem w/w organów z okręgu suwalskiego, a konkretnie Głównej Komisji Rewizyjnej został Kol. Jerzy Litwinienko – Prezes naszego Koła, pełniący w obecnej kadencji również funkcję V-ce Prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach.
Przypomnieć należy, że każdej kadencji środowisko węgorzewskich myśliwych ma swojego przedstawiciela w w/w organach.
W poprzedniej kadencji członkiem Głównego Sądu Łowieckiego był Kol. Tadeusz Ciborski – Prezes K.Ł. “Cyranka” w Węgorzewie. Świadczy to dobitnie, że doświadczenie, wiedza i zaangażowanie na rzecz PZŁ naszych Kolegów jest zauważana i doceniana!
Hubertus 2010
Koło Łowieckie ”Mazury” w Węgorzewie, a w szczególności jego Prezes Jerzy Litwinienko, był inicjatorem i współorganizatorem Wystawy Łowieckiej ”Łowiectwo, Trofea, Sztuka Ludowa”, której Wernisaż odbył się w Muzeum Sztuki Ludowej w Węgorzewie w dniu 18 marca. Myśliwi z tego Koła udostępnili wiele trofeów i innych eksponatów, a Kol. Cezary Tryk przedstawił historię łowiectwa na Ziemi Węgorzewskiej w Katalogu Wystawy.
________________________________________
________________________________________
Przed wyruszeniem na łowy myśliwi zgromadzili się w Kościele Parafialnym w Kutach na Mszy Hubertowskiej i dopiero potem przejechali do łowiska. Wszystkich uczestników polowania przywitał Jerzy Litwinienko – Prezes Koła, a łowczy – Andrzej Kobordo przedstawił listę gatunków zwierzyny na którą można zapolować-przypomniał też o zasadach bezpieczeństwa. Brane były tylko mioty w lesie ze zwierzyną grubą. Było cicho ciepło i jesiennie jak na tę porę roku. Głęboką ciszę kniei przeszywały okrzyki naganki i gruby głos prezesowego jamnika “ciągnącego” nieraz przez cały miot. Były też strzały, nie zawsze celne, ale na pokocie znalazł się dzik i dwa lisy. Na uroczyste podsumowanie polowania dojechały żony i dzieci myśliwych, zrobiło się gwarno i wesoło na śródleśnej polanie przy “Zaścianku”. Prezes i łowczy uroczyście podsumowali polowanie, udekorowali “króla polowania” i podsumowali cały mijający rok. A był to dobry rok – dobre stany zwierzyny, odszkodowania znośne, przybyły nowe urządzenia w łowisku, dobrze układa się współpraca z administracją samorządową, leśną, policją oraz kolektywem łowieckim KŁ “Cyranka” i WKŁ “Żbik” w Węgorzewie. Dumą Koła jest wybudowany staraniem myśliwych “Zaścianek”. Są dalsze zamierzenia inwestycyjne – choć mówiono o tym “szeptem”, ale należy wierzyć w ich powodzenie.
Jan Goździewski
W dniu 13 stycznia 2005r. Koło Łowieckie “Mazury” gościło w swoich łowiskach na polowaniu członków Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach.
Wszystkich członków polowania powitał prezes Koła Jerzy Litwinienko. Polowanie prowadzone było bardzo sprawnie przez Kol. Edwarda Karwackiego. Pogoda była typowo jesienna, a nie zimowa – słonce, ciepło, brak śniegu. W ostatnim miocie padł jedyny strzał tego dnia, Kol. Tadeusz Ciborski staje się Królem Polowania z upolowanym “rudym”. Polowanie konczy się pokotem, a “Zaścianek” przyjmuje wszystkich na wspólnym posiłku.
Dziękujemy Kołu Łowieckiemu “Mazury” w Węgorzewie za Waszą gościnność i możliwość spotkania.
Prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwalkach Józef Bućwinski
Łowczy Okręgowy Jan Goździewski.
Z inicjatywy kilku myśliwych jesienią 1950r. zorganizowane zostało pierwsze Wojskowe Koło Łowieckie Nr 182 „Żbik” przy Brygadzie Artylerii w Węgorzewie. Jego przewodniczącym został Jerzy Auerbach, oficer WP, a Andrzej Bejger, podoficer WP pełnił funkcję łowczego. Nowoutworzonemu Kołu udostępniono dwa obwody leśne 2 i 34 obejmujące Lasy Skaliskie oraz obwód polny nr 9. Łączna powierzchnia dzierżawionych obwodów wynosiła 14 692 ha. Pierwszego jelenia – byka upolowano w 1956 r., a w latach 1961 – 1970 pozyskano 49 jeleni, 83 sarny,141 dzików i 12 łosi. Szczególnie Lasy Skaliskie stanowią do dzisiaj dobrą ostoję dla łosia, jelenia, dzika, stale występują wielkie drapieżniki- wilki i rysie. Na obwodzie polnym jeszcze do lat 80-tych minionego wieku występowały bardzo licznie zające, a na polowaniach zbiorowych w sezonie pozyskiwano ich 200 i więcej . W sezonie 1987/1988 w okolicy Kalskich Nowin wsiedlono 10 danieli po latach okazało się, że próba introdukcji tego gatunku nie powiodła się. Uprawianych jest 20 ha różnego rodzaju poletek łowieckich, a na 7 ha uprawiany jest topinambur. Dla dzików w kilkunastu miejscach na powierzchni urządzono buchtowiska by zatrzymać dziki w lesie i ograniczyć w ten sposób szkody w uprawach rolnych.
Właściwe zasady gospodarowania zwierzyną grubą pozwalają na wysokie jej pozyskania. W sezonie pozyskuje się ok 40 jeleni, 100 saren, 210 dzików . Łosie pomimo dużego stanu sięgającego 70 osobników nie jest pozyskiwany z uwagi na obowiązujące moratorium na jego odstrzał. Obecnie Koło zrzesza 68 członków, w tym połowa z nich to obecni bądź byli żołnierze zawodowi Jednostki Wojskowej 2568 w Węgorzewie. Większość z nich posiada uprawnienia selekcjonerskie. W 1981 r. tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego Koło przejęło w dzierżawę budynek z Lasów Państwowych z myślą o jego zaadoptowaniu na domek myśliwski. Ogrom prac jakie należało wykonać początkowo przerastało wyobraźnie myśliwych, stąd nazwano to miejsce Strasznym Dworem. Wszelkie inicjatywy myśliwych ograniczał też trwający stan wojenny ale mimo wszystko remont udało się przeprowadzić a Straszny Dwór tylko w nazwie pozostał do dzisiaj. Myśliwi chętnie nawiedzają to miejsce, kwaterują i świętują przy różnych okazjach.
W dniu 8 listopada 1985 r. Koło otrzymało swój Sztandar. Uroczystości odbyły się w Klubie Garnizonowym w Węgorzewie z okazji Jubileusz 35-lecia i był to pierwszy Sztandar Koła suwalskiej organizacji PZŁ. Z tej okazji wykonany został też medal pamiątkowy. W dniu 22 października 2005 r. uroczyście obchodzony był też Jubileusz 55-lecia .. Po polowaniu w Lesie Skaliskim jego uczestnicy spotkali się w Strasznym Dworze. Po Mszy Świętej polowej i złożonych życzeniach odsłonięto tablicę pamiątkową ku czci Kolegów Myśliwych, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Myśliwi z Koła utrzymują stały kontakt ze szkołami podstawowymi i gimnazjami. Dzieci i młodzież uczestniczą w zimowym dokarmianiu zwierzyny, biorą udział w różnego rodzaju konkursach.Wielu myśliwych Koła i zarząd bardzo aktywnie uczestniczy corocznie w organizacji Regionlnego Festiwalu Kultury Łowieckiej który odbywa się w Węgorzewie.
W dniu 22 października 2005 roku, Wojskowe Koło Łowieckie “Żbik”, jedno z najstarszych kół łowieckich w powiecie węgorzewskim obchodziło jubileusz 55 – lecia swojego istnienia. Zarząd koła z okazji jubileuszu zorganizował uroczyste polowanie hubertowskie połączone z biesiadą łowiecką na terenie domku myśliwskiego “Straszny Dwór”. W polowaniu wzięło 47 myśliwych. Polowanie przeprowadzono w dwóch grupach na terenie obwodów łowieckich numer 10 i 11. Prowadzącymi polowanie byli: Prezes Koła – Kol. Lechosław Woliński (obwód nr 11) i Łowczy Koła – Kol. Jarosław Jaworowski (obwód nr 10). Mimo tak doniosłej chwili Św. Hubert niestety nie był łaskawy. Na pokocie znalazł się jedynie drewniany dzik wręczony przez Kolegów z Koła Łowieckiego “Mazury”. Szczególnej oprawy obchodom nadał fakt odsłonięcia i poświęcenia pamiątkowego obelisku ku czci myśliwych koła którzy odeszli do krainy wiecznych łowów oraz uhonorowanie odznaczeniami łowieckimi zasłużonych myśliwych koła: Kol. Michał Borowski odznaczony został Złotym Medalem Zasługi Łowieckiej oraz Kol. Kazimierz Jakuciński – Brązowym Medalem Zasługi Łowieckiej. W obchodach uczestniczyło wielu zacnych gości, między innymi: senator RP Wiesław Pietrzak, Przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ w Suwałkach Kol. Jan Goździewski, starosta węgorzewski i zarazem prezes KŁ “Mazury” Kol. Jerzy Litwinienko. Uroczystości zakończyły się biesiadą myśliwską oraz wspólną zabawą i tańcami.
Rankiem, w dniu 22 października 2005r. w lesie “Na Skalisku” na zbiórkę stawili się niemal wszyscy Koledzy Myśliwi z Wojskowego Koła Łowieckiego “Żbik” i Myśliwi – członkowie Zarządu Koła Łowieckiego “Mazury” i “Cyranka” w Węgorzewie. Prezes Koła, Kol. Lechosław Woliński przywitał uczestników polowania przeprowadził odprawę w której podkreślił zasady bezpieczeństwa oraz listę zwierzyny przewidzianej do odstrzału. Tym razem była ona wyjątkowo długa, nie wyłączając króla tego łowiska – jelenia byka, (ale tylko łownego). Polowanie odbyło się w dwóch grupach, mioty były długie, dobrze obstawione. Zwierzyna., która jakby wiedziała tym razem wybrała sobie za ostoję dzienną inne miejsca niż przepędzone mioty. Nie było strzałów, a więc też nie było pudeł. Humor dopisywał wszystkim uczestnikom, jak na Jubileusz 55-lecia Koła przystało. Dodatkowego uroku dodawała słoneczna pogoda i trudne do opisania piękno Złotej Polskiej Jesieni. Po pięciu miotach polowanie zostało uroczyście zakończone. W obecności Sztandaru Koła, zaproszonych Gości i Rodzin Myśliwych Łowczy, Kol. Jarosław Jaworowski zameldował, że tym razem po całym dniu polowania pozostaje “na rozkładzie Łowczy Koła”. Po tym bardzo żartobliwym akcencie już bardzo oficjalnie przekazane zostały ciepłe i serdeczne życzenia dla Koła, Myśliwych i ich Rodzin od kół węgorzewskich i władz okręgowych PZŁ w Suwałkach. Następnie odprawiona została Msza Św. na dziedzińcu “Strasznego Dworu” w miejscu stałych spotkań Kolegów Myśliwych nie tylko z Koła, ale i często zapraszanych gości. Podczas Mszy poświęcony został obelisk z tablicą pamiątkową ku czci Kolegów Myśliwych, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Ostatnim miłym akcentem było już tylko długie wspólne biesiadowanie “pod wiatą”.
Rok 2010 jest rokiem jubileuszu 60 lecia istnienia Wojskowego Koła Łowieckiego „ŻBIK” w Węgorzewie. Walne Zgromadzenie Koła zobowiązało Zarząd Koła do zorganizowania i przeprowadzenia obchodów rocznicowych w dniu 16 października 2010 roku. Program obchodów był bardzo bogaty i obfitował w wiele przedsięwzięć zarówno dla ducha jak i dla ciała. Wczesnym rankiem duża rzesza myśliwych i sympatyków Koła zebrała się w Kaplicy pw. Św. Barbary przy 1 Mazurskiej Brygadzie Artylerii w Węgorzewie na uroczystej Mszy Świętej za pomyślność Koła i nemrodów którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów. Mszę Świętą celebrował Ksiądz Kapelan ppłk Edwin CZACH. Mszę uświetnił występ chóru parafialnego z Kościoła pw. Św. Piotra i Pawła w Węgorzewie oraz Reprezentacyjny Zespół Sygnalistów Myśliwskich Zarządu Okręgowego PZŁ w Olsztynie „TRĄBALE”. Msza Święta dostarczyła wszystkim przybyłym wielu wzruszeń i wrażeń, zwłaszcza muzyka myśliwska i kazanie w którym ksiądz Edwin CZACH odniósł się do historii koła i jego współczesnych dokonań. Podczas mszy myśliwi koła wręczyli dary ołtarza oraz zapowiedzieli budowę ołtarza myśliwskiego. Nad oprawą myśliwską mszy czuwał Kol. Jurek ZINKIEWICZ – przyjaciel i sympatyk Koła, myśliwy z KŁ „CYRANKA” w Węgorzewie. Bezpośrednio po mszy odbył się kolejny punkt programu. Około godziny 9.00 w Lesie Skaliskim przy ambonie „Przy Sośnie” na zbiórkę stawili się niemalże wszyscy Koledzy ze “ŻBIKA”, a także członkowie zarządów kół łowieckich “MAZURY” i ” CYRANKA” z Węgorzewa oraz „SOKOŁA” z Giżycka, myśliwi – sympatycy Koła – niemalże z całej Polski. Po odliczeniu na placu zbiórki stało 71 myśliwych. Prezes Koła, Kol. Lechosław WOLIŃSKI przywitał knieję i uczestników polowania, przeprowadził odprawę w której podkreślił zasady bezpieczeństwa oraz listę zwierzyny przewidzianej do odstrzału. Tym razem była ona wyjątkowo długa, nie wyłączając króla tego łowiska – jelenia byka, (ale tylko łownego). Podczas odprawy ślubowanie myśliwskie złożyli najmłodsi adepci łowiectwa, Koledzy: Marek WRóBLEWSKI, Krzysztof ABRAMOWICZ i Szymon PROCAJŁO. Po oficjalnej części odprawy prezes koła przekazał myśliwych pod pieczę prowadzących polowanie w grupach. Do prowadzenia polowania Zarząd Koła wyznaczył: na obwodzie nr 7 – Kol. Dariusz TOKARZ, a na obwodzie nr 7 – Kol. Mariusz STANKIEWICZ.
Polowanie odbyło się w dwóch grupach, mioty były długie i dobrze obstawione. Dodatkowego uroku dodawała słoneczna pogoda i trudne do opisania piękno Złotej Polskiej Jesieni, a także odgłosy ogrywanych sygnałów myśliwskich na rozpoczęcie i zakończenie pędzenia. Humory dopisywały wszystkim uczestnikom polowania i jak na Jubileusz 60-lecia Koła przystało Święty Hubert i Bór darzył. Po czterech miotach polowanie zostało uroczyście zakończone na terenie sadyby Kolegów ze „ŻBIKA” na „STRASZNYM DWóRZE”. W obecności Sztandaru Koła, zaproszonych Gości i Rodzin Myśliwych, Łowczy Koła, Kol. Jarosław JAWOROWSKI złożył raport Prezesowi Koła z przebiegu polowania – na rozkładzie łania i lis. Przy dźwiękach muzyki myśliwskiej udekorowano Króla – Kol. Andrzeja BOBIŃSKIEGO, Wice Króla – Kol. Mariusza STANKIEWICZ oraz króla pudlarzy Kol. Marka MOLDĘ. Po tej jakże oficjalnej części przekazane zostały ciepłe i serdeczne życzenia dla Koła, Myśliwych i ich Rodzin od przedstawicieli węgorzewskich kół łowieckich w osobach Kol. Tadeusza CIBORSKIEGO – prezesa KŁ „CYRANKA” i Kol. Jarosława JUCHNIEWICZA – łowczego KŁ „MAZURY” oraz Prezesa Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach – Kol. Józefa BUĆWIŃSKIEGO. Do życzeń dołączyła się również Pani Halina FAJ – Starosta Węgorzewski i Kol. Wiesław PIETRZAK – Przewodniczący Rady Powiatu Węgorzewskiego, Pan Krzysztof PIWOWARCZYK – Burmistrz Węgorzewa, a także Koledzy z WKŁ „SOKóŁ” z Giżycka w osobach Kol. Zbigniewa BAGIŃSKIEGO i Kol. Krzysztofa KONIECZKI, łowczy KŁ „RYŚ” z Morąga – Kol. Jerzy SOKóŁ oraz Kol. Janusz WOROTNICKI – komendant placówki Straży Granicznej w Baniach Mazurskich. Następnie nastąpiło poświęcenie Kapliczki Św. Huberta, ufundowanej przez Kolegów Piechowiaków – myśliwych z Tarnowskich Gór, po czym myśliwi ze „ŻBIKA” oddali cześć zmarłym Kolegom, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów składając wieniec i zapalając znicze. Dużo wzruszeń dostarczył wiersz Kol. Jerzego ZINKIEWICZA ku pamięci wszystkich zmarłych kolegów ze „ŻBIKA”, który poprzedził minutę ciszy oraz salwę honorową. Na zakończenie tej części obchodów Prezes Koła nakazał odprowadzenie sztandaru koła i oficjalnie ogłosił „KONIEC POLOWANIA” jednocześnie zapraszając wszystkich do wspólnej biesiady myśliwskiej.
W czasie gdy goście zajmowali miejsca przy biesiadnym stole prezes koła Kol. Lechosław WOLIŃSKI przedstawił krótki zarys historii oraz dnia dzisiejszego Koła. Podczas biesiady pięknym akcentem łowieckim był koncert Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „TRĄBALE”. Sygnaliści fanfarami uczcili myśliwych i sympatyków koła, których uhonorowano medalem „Zasłużony dla Wojskowego Koła Łowieckiego ŻBIK w Węgorzewie. Brawami i gromkim „Sto Lat” dano wyraz uznania dla Kol. Mariusza STANKIEWICZA, którego udekorowano Medalem Króla Polowania Dekady. W przerwach między tańcami rozweselał towarzystwo Kol. Jerzy ZINKIEWICZ wesołymi wierszami na temat zarządu i myśliwych koła. Uczestnikom biesiady wręczono okolicznościowy znaczek na kapelusz, a myśliwym koła rozdano monografię koła autorstwa Kol. Darka REWAKA. Dodatkowo goście obchodów mogli podziwiać galerię zdjęć Kol. Jacka OLBRYSIA oraz rzeźbione tablo ze zdjęciami członków koła wykonane przez Kol. Mirka REWAKA. Zabawa trwała do późnych godzin nocnych, a „ŻBIK” odnotował kolejny rekord popularności w postaci bez mała dwustu gości obchodów.
Szanowne Koleżanki i Koledzy
Pragnę poinformować, że w miesięczniku „BRAĆ ŁOWIECKA” Nr 1/2011 (154) na stronie 25 ukazał się artykuł dotyczący naszego jubileuszu, autorstwa Kol. Jerzego Zinkiewicza pt. „Jubileuszowy spektakl ” Żbika” w trzech aktach”. Zachęcam do zakupu i lektury
Sekretarz Koła- Dariusz Rewak
Reprezentacja Koła z Prezesem Jackiem Olbrysiem na czele biorąca udział w Zawodach Okręgowych PZŁ które odbyły się 16 czerwca 2018 r. na strzelnicy myśliwskiej w Ełku w towarzystwie sędziów “na przelotach”. W klasyfikacji zespołowej w klasie powszechnej zajęła VII miejsce z wynikiem 1077/1500 pkt.
Wspominając miniony rok gospodarczy, oceniając sukcesy, które nam przyniósł, zastanawiamy się zawsze, jaki będzie następny. Nie ma wśiód nas fatalistów, krórzy oczekują tylko biernie na to, co może ich spotkać, i którzy ograniczają się jedynie do życzeń, aby w nowym roku gospodarczym było lepiej niż w minionym. Dla nas ubiegły sezon był jednym z najlepszych na przestrzeni co najmniej dziesięciu lat i to pomino nie pomyślnych warunków atmosferycznych, które dały się we znaki szczególnie drobnej zwierzynie. Członkowie naszego Koła wykonali większość nakreślonych planów, na szczególne jednak podkreślenie zasługuje fakt poważnego zmniejszenia szkód w uprawach rolnych. Na ogólną powierzchnię terenów leśnych 7200 ha, odszkodowania wyniosły 27 250 zł; naszym zdaniem jest to poważny sukces. Wpłyneła na to planowa gospodarka łowiecka oraz właściwe szacowanie szkód. Wspomnę tylko, że w ciągu dwóch ostatnich lat uprawaiamy 19 ha poletek karmowo-osłonowych, dokarmiamy zwierzynę w ciągu całego roku (szczególnie dziki), wyznaczyliśmy stałych przedstawicieli do szacowania szkód, prowadzimy przeważnie indywidualny odstrzał zwierzyny i to w większości na gruntach rolnych, jak również właściwą inwentaryzację zwierzyny, co wpływa na plany pozyskania, które co roku wykonujemy w 90%. Zbudowaliśmy też ambony oraz zwyżki na obrzeżach lasu, szczególnie tam, gdzie spodziewamy się większych szkód w uprawach rolnych. Wykonaliśmy pełne zaplecze gospodarczo-hodowlane, jak również zaktywizowaliśmy hodowlę pełnorodowodowego psa myśliwskiego. (W ciągu dwóch lat wzrost z jednego do dziewięciu). W tym dość ciężkim z powodu kaptysów pogody roku gospodarczym, należało przystosować się do nowych form pracy organizacyjnej, po wprowadzeniu znowelizowanej ustawy łowieckiej (przejęcie gospodarki łowieckiej w lasach). W związku z tym zatrudniliśmy na pełnym etacie strażnika.
W roku gospodarczym 1975/76, w którym koło obchodzi 25-lecie swego istnienia, pragniemy zrealizować swoje zadania:
– po raz pierwszy przeprowadzimy odstrzał dewizowy zwierzyny grubej (przede wszystkim jeleni);
– zakończymy budowę domku myśliwskiego, symbolu 25-letniej działalności naszego Koła;
– przeszkolimy w ośrodku PZŁ “Rębowola” 2-3 myśliwych, w tym strażnika, w układaniu psa myśliwskiego;
– skierujemy na wiosenne próby polowe sześć psów oraz dwa na konkurs jesienny
– zakończymy urządzanie gabinetu myśliwskiego w siedzibie Zarządu Koła;
– zaapelujemy do myśliwych, aby w dniu uroczystego Walnego Zgromadzenia wystąpili w myśliwskim stroju wyjściowym;
– podejmiemy dalsze zabiegi, mające na celu zmniejszenie szkód w uprawach rolnych i leśnych wyrządzanych przez dziki i jelenie;
– zatrudnimy od września br. drugiego strażnika na 1/2 etatu.
Jesteśmy przekonani, że zadania te wykonamy pomyślnie dzięki zaangażowanej pracy wszystkich członków Koła.
Początki Wojskowego Koła Łowieckiego nr 182 w Węgorzewie siegają jesieni 1950 roku, gdy to grupa miłośników łowiectwa miedzy innymi kol. Marcin Błaszczak, kol. Jerzy Auerbach i kol. Andrzej Bejger zawiązali jedno z pierwszych po II Wojnie Światowej, na terenach ziem odzyskanych Warmii i Mazur koło łowieckie. Koło powstało przy brygadzie artylerii w Węgorzewie. W pierwszych latach działalności koło wchodziło w skład Olsztynskiej Wojewódzkiej Rady Łowieckiej PZŁ, dopiero po dokonaniu nowego podziału administracyjnego kraju koło weszło w skład wojewódzkiego zarządu PZŁ w Suwałkach. Pierwszym przewodniczacym koła został kol. Auerbach oficer WP, Łowczym koła został kol. Bejger podoficer WP. W momencie zawiązania się koła liczylo ono 12 członków, w tym 2 leśników. Koło dzierzawiło 2 obwody leśne nr 2 i nr 34 b w powiatach: Węgorzewo i Gołdap oraz obwód polny nr 9 w siedzibie władz koła. Ogólna pow. dzierżawionych obwodów wynosiła 14 692 ha, z dostępem do jeziora Stregiel i Świecajty. Początkowo polowano na zwierzynę drobną , szczególnie na zające . W okresie tym rozpoczyna się selekcyjny odstrzał zwierzyny płowej. Pierwszym selekcjonerem zwierzyny płowej został kol. Henryk Kubica. W roku 1956 odstrzeliwane są pierwsze jelenie-byki, a pod koniec lat 60-tych inwentaryzuje się łosie, które przez długie lata znajdowały się na liście gatunków chronionych. Dla wzbogacenia naszych łowisk polnych postanowiono w 1980 roku zasiedlić je bażantem (Lata 81-90) Do jednych ważniejszych wydarzeń w kole należy zaliczyć między innymi wydzierżawienie od Nadleśnictwa Czerwony Dwór domku myśliwskiego przy Białym Dworze . To pamiętne wydarzenie miało miejsce w 1981 roku , tuż przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce .Pomimo trudnego okresu nasi myśliwi w przeciągu 2 miesięcy doprowadzili domek do stanu użyteczności. Ze względu na usytuowanie domku przy Białym Dworze i opłakany stan w jakim go przejęto otrzymał nazwę “Straszny Dwór”. Bardzo ważnym wydarzenie w historii Koła był także nadanie Sztandaru. Uroczystości odbyły się 8 listopada 1985 roku. Był to pierwszy sztandar w posiadaniu suwalskich kół łowieckich. W sezonie 1987/88 Zarząd Koła podjął decyzje o zakupie i próbie zasiedlenia daniela w obwodzie nr 27. Zakupiono i wypuszczono w lesie Kalskie Nowiny 10 sztuk danieli ( 4 byki i 6 łań ). W czasie inwentaryzacji przeprowadzonej w końcu lutego 1990 roku stwierdzono obecność tylko 3 sztuk. Za przyczynę powyższego faktu uznano czynniki zewnętrzne – upadek PGR-ów , rosnącą liczbę kłusowników oraz wałęsające się psy na obwodzie nr 27 ( tu znaleziono kilka padniętych sztuk rozszarpanych przez psy). Od 1 stycznia 2000 r. obowiązuje nowy Status PZŁ, który przewiduje pięcioletnią kadencję Zarządów Kół. Dlatego w dniu 28 kwietnia 2000 r. podczas Walnego Zgromadzenia Członków WKŁ”Żbik”, które udzieliło absolutorium Zarządowi Koła jednogłośnie wybrano “stary” Zarząd na 5-cio letnią kadencje. Zmieniali się ludzie, zmieniano numeracje koła, jednak pasja polowania pozostałą ta sama. Przez pół wieku istnienia koła przewinęło się ponad 200 członków a myśliwi koła pozyskali przeszło 5500 sztuk zwierzyny grubej w tym; 300 łosi, 700 jeleni, 2300 saren, 2200 dzików, ilość pozyskanej zwierzyny drobnej i ptactwa nikt nie jest w stanie określić. Obecnie Koło prowadzi swoją statusowa działalność na trzech obwodach łowieckich nr: 27 w Gminie Węgorzewo, nr 11 w Gminie Budry i nr 10 w Gminie Banie Mazurskie, których łączna powierzchnia wynosi 16 470 ha, w tym 6387 ha to lasy, co stanowi 39% całej powierzchni wszystkich obwodów, na których dzisiaj polujemy.
Koło dzierżawi ok. 20 ha gruntów śródleśnych, na których uprawiane są poletka hodowlane i zaporowe. Koło obecnie liczy 58 członków, w tym 47 selekcjonerów. Na te liczbę członków składa się: 15 żołnierzy zawodowych JW. 2568 – co stanowi 25%, 14 emerytów wojskowych – co stanowi 24%, 5 leśników co stanowi 1%, 24 “cywili” to znaczy ludzi innych profesji, nie związanych z wojskiem – co stanowi 50%. Jak widać nazwa Wojskowe KŁ traktowane jest symbolicznie, na pamiątkę minionych czasów i ku czci tych którzy zakładali koło. Nie mniej jednak Zarząd koła utrzymuje ścisły związek z dowództwem JW. 2568, z którym współpraca od początku jego istnienia układa się na bardzo dobrze.
W dniu 22 kwietnia, członkowie Wojskowego Koła Łowieckiego „ŻBIK” spotkali się na corocznym Walnym Zgromadzeniu. W zebraniu, któremu przewodniczył Prezes Koła – kol. Lechosław Woliński oprócz czynnych myśliwych udział wzięli również Seniorzy – Honorowi Członkowie – kol. Wiesław Pietrzak oraz kol. Aleksander Teofiluk. W trakcie spotkania, Zarząd Koła złożył sprawozdanie z działalności koła oraz przedstawił najważniejsze zagadnienia związane z mijającym jak i przyszłym sezonem. Należy podkreślić, iż pomimo wielu zawirowań prawnych wokół Polskiego Związku Łowieckiego jak również nagonki medialnej (kwestie szacowania szkód, pomór i odstrzał sanitarny dzików), „wojskowi myśliwi” sezon 2016/2017 mogą spokojnie uznać za udany. Plany pozyskania zwierzyny zostały wykonane w 100 % a bilans finansowy pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Walne zgromadzenie to również czas podsumowań i podziękowań. Królem minionego sezonu został kol. Piotr Sanczenko a v-ice królami kol. D. Tokarz oraz kol. M. Jedenasty. W tym roku uczciliśmy jubileusze przynależności do PZŁ następujących kol. (Józef TĘCZA – 35-lecie, Marek MRÓZ, Ryszard JAKIMIUK – 25-lecie oraz Jacek MISZKIEL – 20 lecie). Królom i jubilatom jeszcze raz serdeczne gratulacje. Zarząd koła nie zapomniał również o gospodarzach łowisk i najbardziej zaangażowanych w życie i rozwój koła honorując ich listami gratulacyjnymi oraz nagrodami rzeczowymi. Członkowie koła obdarzyli zaufaniem Zarząd Koła udzielając poszczególnym członkom absolutorium, co oznacza, iż w niezmienionym składzie Zarząd przystępuje do wyzwań w kolejnym sezonie. Walne Zgromadzenie zakończyła myśliwska kolacja, w trakcie której był czas na wspomnienia, refleksje i opowieści ze „Skaliskiej Kniei”. Do zobaczenia na WZ za rok, a w międzyczasie czeka knieja i serdeczne koleżanki i koledzy, których łączy wspólna pasja i wzajemny szacunek.
W dniu 07.05.2011r. odbyło się Walne Zgromadzenie Członków WKŁ „Żbik” w Węgorzewie. W Zgromadzeniu wzięło udział 45 myśliwych Koła (64%) i 3 kandydatów. Podczas WZ podsumowano mijający sezon, wyróżniono Króli polowań i najbardziej zaangażowanych myśliwych, uhonorowano jubilatów, rozważano wiele istotnych kwestii dla funkcjonowania Koła m.in. sprawa zakupu nieruchomości “Straszny Dwór”, zakupu drugiego samochodu do Koła i przyczepy do przewozu zwierzyny, przedstawiono, a następnie zatwierdzono plan działalności koła w sezonie gospodarczym 2011/12. Odniesiono się również do odbytych obchodów 60-cio lecia Koła, a także do funkcjonowania strony internetowej koła. Narodziła się również idea założenia w ramach strony internetowej Interaktywnej Mapy Obwodów Koła i “Elektronicznej Książki Ewidencji Polowań Indywidualnych”. Walne Zgromadzenie Koła zakończyła kolacja w trakcie której wyświetlono film z obchodów 60-cio lecia Koła.
Wojskowe Koło Łowieckie “Żbik” w Węgorzewie było współorganizatorem Wystawy Łowieckiej “Łowiectwo, Trofea, Sztuka Ludowa”, której Wernisaż odbył się w Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie w dniu 18 marca 2006r. Koledzy Myśliwi udostępnili ze swoich kolekcji wiele trofeów i pamiątek. To z tego Koła pochodzi najmocniejszy wieniec złotomedalowy wystawiany na wystawach międzynarodowych pozyskany przez Kol. Henryka Wojde.
Kazimierz Raczyński PREZES | |
ŁOWCZY | Andrzej Miezio |
SKARBNIK | Jerzy Anikiej |
SEKRETARZ | Mariusz Kurzątkowski |
PODŁOWCZY | Adam Sutkowski |
STRAŻNIK | Wojciech Dzierżyński |
Komisja Rewizyjna:
Koło „Ryś” wywodzi swój rodowód z Koła Łowieckiego Nr 1, które już w latach pięćdziesiątych rozpoczęło swoją działalność w powiecie ełckim. Założycielami Koła w 1960 r. i członkami pierwszego jego zarządu był Michał Filipek – prezes, Jan Szyłak – łowczy, Władysław Chłopik – sekretarz i Michał Klimowicz – skarbnik. Od tego czasu Koło gospodaruje na trzech obwodach łowieckich nr 156, 157 i 191. Powierzchnia dzierżawionych obwodów wynosi 12 727 ha. Lasy zajmują ponad 3 tysiące hektarów i są to rozdrobnione niewielkie kompleksy położone wśród rozległych pól i to one decydują o stosunkowo dobrej jakości łowisk. W obecnym gospodarowaniu łowieckim dominuje dzik i sarna , w ostatnich latach pojawił się też jeleń. Z myślą o dzikach uprawianych jest 6 ha poletek łowieckich.
Zimą karma dla dzików wykładana jest w wielu miejscach na karmowiskach. Sarny dokarmiane są bezpośrednio w miejscach ich stałych ostoi w zależności od panujących warunków zimowych. Karma w większości pochodzi z własnych upraw na poletkach produkcyjnych położonych w obwodzie 191. Dodatkowo na dokarmianie zbierane są buraki i kolby kukurydzy z upraw zaprzyjaźnionych rolników. W ostatnich latach we wszystkich obwodach stany zwierzyny utrzymują się na podobnym poziomie i wynoszą – 75 łosi, 44 jeleni, 260 saren i stosunkowo dużo dzików. W sezonie pozyskuje się ok. 60 saren, ponad 70 dzików a ostatnio po kilkanaście jeleni. Z uwagi na obowiązujące moratorium łosie nie są pozyskiwane. Na przedwiośniu 2016 wsiedlono 17 danieli, a w 2017 wsiedlono 15 danieli w obwodzie 191 w pobliżu miejscowości Grądzkie. Odłowione daniele pochodziły z hodowli zagrodowej w Chełchach. Staraniem Kolegów Myśliwych w 1987 roku w obwodzie 191 zakupiono „rybakówkę” nad jez. Skomętno, którą własnym staraniem wyremontowano. W 2018 r dokonano kapitalnego remontu budynku poczynając od osuszenia fundamentów poprzez ocieplenie i całkowitą zmianę wystroju wnętrza. Teraz jest to dom myśliwski służący nie tylko myśliwym ale jest miejscem towarzyskich spotkań i odpoczynku wielu zaprzyjaźnionych osób przez cały rok. Koło zrzesza 44 myśliwych w większości mieszkających w Ełku. Podczas uroczystości 50 lecia Kołu nadano Sztandar.
W dniu 18.09.2010r. Koło Łowieckie „Ryś” w Ełku obchodziło 50 rocznicę istnienia Koła połączoną z uroczystym nadaniem Sztandaru. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Kościele Katedralnym p.w. św. Wojciech w Ełku koncelebrowaną przez biskupa pomocniczego Romualda Kamińskiego. W trakcie mszy świętej odbyło się uroczyste poświęcenie Sztandaru. Po mszy świętej poświęcono obelisk z imienną tablicą upamiętniającą Kolegów, którzy odeszli do Krainy Wiecznych Łowów wzniesiony przy Domu Myśliwskim usytuowanym w jednym z dzierżawionych obwodów łowieckich nad jeziorem Skomentno.
Następnie w restauracji „Gryfia Mazur” w Szeligach k. Ełku przy asyście trzech sygnalistów, zgodnie ze szczegółowo przygotowanym scenariuszem dokonano aktu nadania Sztandaru ufundowanego przez Mieczysława Klimowicza z Druskiennik – Litwa. Po tym fakcie Kol. Józef Bućwiński prezes Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach w asyście Kol. Marka Mądrzaka członka Okręgowej Rady Łowieckiej w Suwałkach wręczyli odznaczenia i medale przyznane dla Koła i wyróżniającym się członkom:
W uroczystościach uczestniczyli przedstawiciele PZŁ, wszystkich zaprzyjaźnionych kół łowieckich z terenu Ełku i okolic, przedstawiciele władz administracyjnych, samorządowych i leśnych, duchowieństwa, zaprzyjaźnieni sympatycy Koła, myśliwi i ich rodziny po czym było wspólne biesiadowanie do białego rana.
Obchody 55-lecia Koła rozpoczęły się Mszą Świętą w Kościele p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kalinowie, którą koncelebrował ks. Kapelan leśników i myśliwych dr Wojciech Kalinowski i miejscowy proboszcz ks. Albert Interewicz. Uroczystości oficjalne odbyły się w pobliskiej restauracji “Kalinka”. Po powitaniu zaproszonych gości i myśliwych z rodzinami prezes Kazimierz Raczyński przedstawił historię koła i zamierzenia na przyszłe lata. Wyróżniającym się Kolegom Myśliwym wręczone zostały pamiątkowe statuetki, medale i dyplomy. Z zaproszonych gości uczestniczył m.in. wicestarosta ełcki Anna Iwaszko, wójt gminy Ełk Tomasz Osewski, prezes Okręgowej Rady Łowieckiej Józef Bućwiński, nadleśniczy Nadleśnictwa Ełk Marek Mądrzak oraz prezesi zaprzyjaźnionych kół łowieckich. Z okazji Jubileuszu były życzenia i upominki. Oprawę muzyczną Mszy Św. i uroczystości oficjalnych sprawował Zespół Sygnalistów Myśliwskich Nadleśnictwa Ełk. Z wielkim entuzjazmem przyjęto też występy miejscowego zespołu folklorystycznego “Kalinka”. Wspólna biesiada była ostatnim akcentem świętowanego Jubileuszu.
Msza Święta Hubertowska w której uczestniczyli Myśliwi i ich bliscy, Poczet Sztandarowy Koła została odprawiona w Kościele Matki Boskiej Królowej Polski w Pisanicy w niedzielę 4 listopada 2018 r którą koncelebrował miejscowy proboszcz ks. kanonik Mirosław Mścichowski. Myśliwi na ołtarzu złożyli dary lasu, a oprawę muzyczną wykonał Zespół Sygnalistów Myśliwskich Nadleśnictwa Ełk pod kierunkiem Piotra Mierzejewskiego. Po uroczystościach w Kościele wszyscy spotkali się w gruntownie odremontowanej „rybakówce” nad jez. Skomętno. Zasłużonym myśliwym wręczone zostały odznaczenia łowieckie, a młodzi myśliwi złożyli ślubowanie.
_______________________________________
PREZES | Andrzej Tyszko |
ŁOWCZY | Łukasz Giro |
SEKRETARZ | Tomasz Daszkiewicz |
PODŁOWCZY | Krzysztof Sieńko |
PODŁOWCZY | Robert Michniewicz |
SKARBNIK | Damian Wiszowaty |
Komisja Rewizyjna
Po zakończeniu II Wojny Światowej, już w 1946 r. z inicjatywy pierwszych osadników na ziemi ełckiej zorganizowane zostało Koło Łowieckie z siedzibą w Ełku. Jego założycielami byli między innymi Czesław Supiński, Bogusław Mrugalski, Romuald Łubianowicz, Stanisław Andracki, Roman Szczesul, Michał Łukaszewicz. Do Koła przybywali coraz to nowi członkowie, którzy swoją przynależność do PZŁ uzyskiwali w Wojewódzkiej Radzie Łowieckiej w Białymstoku. W dniu 14 września 1954r. w Prezydium Okręgowej Rady Narodowej w Białymstoku sporządzone zostały umowy na dzierżawę obwodu łowieckiego nr 81 o powierzchni 6300 ha, obwodu nr 85 o powierzchni 5180 ha, obwodu nr 89 o powierzchni 5120 ha, obwodu nr 86 o powierzchni 7520 ha, oraz obwodu nr 87 o powierzchni 5290 ha położonych w gminie Pisanica, Kałęczyny, Woszczele i Mołdzie. Opłatę dzierżawną ustalono na 5 i 15 groszy za każdy hektar w skali roku, a na każde 3 tysiące hektarów powierzchni Koło zostało zobowiązane do „utrzymania dozorcy łowieckiego do przeprowadzania należytej ochrony zwierzyny”.
W dniu 16 stycznia 1960 r. na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu przyjęty został pierwszy Statut Koła. Podpisało go 13 członków, to ci którzy pozostali po wcześniejszym odejściu części kolegów i utworzeniu Koła „ Ryś” Zaraz potem jako Koło „Nr 1”zostało zarejestrowane przez Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Ełku. W całej długoletniej historii funkcję przewodniczącego zarządu Koła bądź prezesa pełnił: Michał Łukaszewicz, Czesław Supiński, Mieczysław Dołgoszej, Waldemar Sopoćko , ponownie Mieczysław Dołgoszej, a od 2010 r. prezesem Koła jest Jan Kozłowski. Obecnie gospodarka łowiecka prowadzona jest na trzech obwodach łowieckich nr 158,193, 194 o powierzchni 18 620 ha. Obwód nr 194 jest obwodem leśnym położonym na terenie Nadleśnictwa Ełk z dużym stanem łosia, dobrym stanem sarny i dzika, a w ostatnich latach pojawił się jeleń a jego liczebność z roku na rok wzrasta. W celu zmniejszenia szkód i wzbogacenia bazy żerowej dla dzików uprawia się ok. 10 ha poletek łowieckich zaporowych z topinamburem i kukurydzą . W skali roku pozyskuje się po kilkanaście jeleni, ok. 30 saren, 100 dzików. Łoś pomimo wysokiego stanu i dużych szkód wyrządzonych w uprawach leśnych i młodnikach nie jest pozyskiwany z uwagi na obowiązujące w kraju moratorium na odstrzał łosia. W roku 2013 na tym obwodzie w okolicy m. Żelaski wsiedlono 13 danieli.
Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej
Wieloletni prezes Koła Mieczysław Dołgoszej. Funkcję tę pełnił do 2010 r. W dniu 15 maja 2016 r. odszedł do Krainy Wiecznych Łowów. W pamięci pozostanie jako prawy myśliwy i wspaniały Kolega. W dniu 24 maja 2014 r. podczas zawodów w strzelaniach myśliwskich o Puchar Mazur na strzelnicy w Ełku został odznaczony Srebrnym Medalem Zasługi Łowieckiej.
“Za zasługi dla łowiectwa”
W dniu 26 listopada 2011 roku podczas uroczystości okręgowych PZŁ Hubertus 2011 w Gołdapi wieloletni były prezes Koła Mieczysłam Dołgoszej został odznaczony odznaczeniem regionalnym “Za zasługi dla łowiectwa”. Odznaczenia dokonał Józef Bućwiński – prezes ORŁ i Jan Goździewski – łowczy okręgowy PZŁ w Suwałkach.
Inwentaryzacja zwierzyny
W dniu 11 lutego 2012r. przy -25°C (rano) na obwodach nr. 193 i 194 prowadzona była inwentaryzacja zwierzyny, a w szczególności łosia metodą “próbnych pędzeń”. W trzech miotach na łącznej powierzchni 732ha znajdowało się 28 łosi, 9 jeleni, 83 sarny i 41 dzików. W tym samym dniu pędzenie takie przeprowadzono na pozostałej części Nadleśnictwa Ełk w 13 miotach.
Posiedzenie Zarządu Koła, które odbyło się w dniu 12 czerwca 2007 rok w Szeligach k/Ełku na którym ustalono m.in. termin i porządek Walnego Zgromadzenia Koła, przeanalizowano wyniki gospodarki łowieckiej i finansowej za rok 2006/07 oraz zakres działań Zarządu na najbliższy okres. Posiedzeniu uczestniczył Łowczy Okręgowy – Jan Goździewski
Walne zgromadzenie koła – 24 października 2005 r.
PREZES | Mariusz Aleszczyk |
ŁOWCZY | Łukasz Tokarzewski |
SKARBNIK | Gabriel Piela |
SEKRETARZ | Grzegorz Sokołowski |
PODŁOWCZY | Karol Szostak |
Komisja Rewizyjna:
Data założenia Koła: 30 stycznia 1960 r.
Walne zgromadzeniu Koła, w którym wzięło udział 15 myśliwych odbyło się na terenie Jednostki Wojskowej 4808 w Ełku, w dniu 30 stycznia 1960 r. Walne Zgromadzenie wybrało zarząd Koło w składzie : kat. Tadeusz Krukowski – przewodniczący, por. Mieczysław Chodyniecki – łowczy, por. Jerzy Karaś – skarbnik, st. sierż. Rudolf Oksiutowicz i zawnioskowano do Warszawskiego Okręgu Wojskowego o wyznaczenie siedziby nowoutworzonego Koła Nr 107 przy Jednostce Wojskowej 2468 w Ełku. Koło otrzymało do wydzierżawienia obwód łowiecki nr 53 położony na terenie powiatu oleckiego i obwód 84 położony w powiecie ełckim. Łączna powierzchnia tych obwodów wynosiła 11450 ha. Po kilku latach działalności w dniu 23 listopada 1968 r. następuje połączenie Koła z innym Wojskowym Kołem Łowieckim „Bażant” przy Jednostce Wojskowej 2456 w Ełku. Koło „Bażant” przez rok pomimo wielu zabiegów nie było wstanie uzyskać dzierżawy żadnego z obwodów, stąd decyzja o połączeniu Kół. Wówczas Koło Nr 107 powiększyło swe szeregi o Eugeniusza Rubaja, Leona Wagnera, Michała Kowalczyka, Józefa Gwiazdowskiego, Ryszarda Chlewińskiego, Ryszarda Szerauca. Przewodniczącym zarządu został Eugeniusz Rubaj, łowczym Mieczysław Husiatyński, sekretarzem Michał Kowalczuk, skarbnikiem Rudolf Oksiutowicz. Siedzibę Koła przeniesiono do Jednostki Wojskowej nr 2456 w Ełku.
W dniu 12 kwietnia 1987 r. do dotychczasowego numeru Koła 107 dodano nazwę „Oręż”. Podstawą gospodarki łowieckiej jest zwierzyna gruba. W ostatnich latach średnio rocznie pozyskuje się 20 jeleni, ok. 60 saren i 100 dzików. Łoś który od 2001 r nie jest użytkowany łowiecko z uwagi na obowiązujące moratorium występuje dość licznie we wszystkich łowiskach . Myśliwi dbają tez o ochronę łowisk, dzięki ogromnej pracy społecznej myśliwych możliwe było wybudowanie niemal od podstaw domku myśliwskiego w Czerwonce. Teraz jest to stałe miejsce spotkań myśliwych przez cały rok. Z inicjatywy powołanej komisji tradycji i etyki łowieckiej j i przy jej udziale organizowane są bale myśliwskie, zawody strzeleckie i polowania Hubertowskie. Do koła przynależy obecnie 32 członków, a do najbardziej zasłużonych należy wieloletni obecny łowczy Marian Ciepłucha, Rajmund Kojro, Stanisław Piela, Jozef Papuga i nieżyjący już Rudolf Oksiutowicz wieloletni skarbnik.
PREZES | Zbigniew Juda |
ŁOWCZY | Krzysztof Wawiórko |
SKARBNIK | Marek Lichacz |
SEKRETARZ | Wojciech Gardocki |
STRAŻNIK | Michał Wróblewski |
STRAŻNIK | Marcin Akielewicz |
Komisja Rewizyjna:
Data założenia Koła: 3 stycznia 1958
Koło Łowieckie „Orla Jucha” powstało 3 stycznia 1958 roku w wyniku podziału Koła Łowieckiego Nr 2 przy Okręgowym Zarządzie Państwowych Gospodarstw Rolnych w Ełku. Tego dnia dokonano wyboru nowych zarządów i postanowiono, że jedno z nowopowstałych Kół „Ponowa” przejmie 20 członków i dwa obwody łowieckie zaś drugie Koło „Orla Jucha” 17 członków i pozostałe dwa obwody łowieckie. Zatwierdzenia podziału i rejestracji nowego Koła dokonało Prezydium Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Białymstoku uchwałą z dnia 8 kwietnia 1958 roku i od tego dnia liczy się jego wiek. Nazwa zawiera błąd gwarowy albowiem „Jucha” znaczy w języku łowieckim farbę niedźwiedzia, ale faktycznie pochodzi od nazwy miejscowości gdzie działał Zespół Państwowych Gospodarstw Rolnych obejmujący wówczas gospodarstwa w miejscowościach: Orla Jucha, Garłówka, Gorle, Orzechowo, Stare Krzywe, Skomack, Mrągowizna, Ostrów, Ogródek, Straduny, Chojniak (d. Podlasie), Skup (d. Skaliste), Połom (d. Wilczewo), Kije i Pietrasze. Do nazwy przyzwyczaili się członkowie Koła i choć w 1959 roku rozwiązano Zespół PGR w Orlej Jusze, nie ma też Państwowego Gospodarstwa Rolnego, nazwa Koła pozostaje nie zmieniona. Koło wydzierżawiło obwód Nr 78 o powierzchni 8.460 ha i obwód 84 o powierzchni 5.640 ha i nieco później wydzierżawiło też obwód Nr 88 o powierzchni 5.840 ha. Rozwiązanie Zespołu PGR w Orlej Jusze zbiegło się z odejściem części myśliwych zamieszkujących w Stradunach i wykluczeniem z Koła – kolegów, którzy nie zdali „egzaminu weryfikacyjnego”. Z owych 17 członków w „Orlej Jusze” pozostali: Jan Namejko – Przewodniczący Zarządu , Wiktor Jurkowski – Sekretarz, Jan Miszewski – Skarbnik, Franciszek Piela – Łowczy i Mieczysław Czepułkowski – Przewodniczący Komisji Rewizyjnej. Oprócz nich członkowie Koła: Mieczysław Albo, Wincenty Mieczkowski i Alfons Kieżel. W tej sytuacji Wojewódzka Rada Łowiecka w Białymstoku poleca do 31 marca 1959 r. Uzupełnić stan członków do statutowego wymogu 15 członków, do czego dochodzi dopiero w 1961 r, ale na szczęście Koła nie rozwiązano.
Przez okres pierwszych dziesięciu lat liczba wzrosła do 22, kolejno osiągając w 1978 roku – 30, w 1988 – 50, w 1998 – 56 i w 2017r – 62 członków . Okolice Ełku zachowały, w większości, swój dziewiczy charakter dłużej niż inne rejony Mazur, a to za przyczyną bardziej kameralnych atrakcji turystycznych i wypoczynkowych oraz niechęci do rozwoju większej struktury turystycznej której zgubne skutki widzi się na przykładzie Giżycka czy Augustowa. Zaniedbania melioracyjne i zaniedbanie upraw małych kompleksów rolnych przez gospodarstwa pegeerowskie, przyczyniły się do powstania wielu zdziczałych enklaw, zalesionych przez samosiew na sposób puszczański, dziki i niedostępny. Niedostępny dla człowieka, bo zwierzyna znalazła tu ostoje, szczególnie latem, gdy lasy penetrowane są przez grzybiarzy. Obwody łowieckie dzierżawione przez Koło maja stosunkowo mała lesistość – 23%. Graniczą od południa i zachodu z rozległą Puszczą Piską ( poligon wojskowy ), od północy w niedalekim sąsiedztwie znajduje się Puszcza Borecka a od wschodu graniczą z szerokim pasem lasów Dunajek, Świętajno, Sajzy. Takie położenie nie pozostaje bez wpływu na dobry stan zwierzostany łownej. Szczególne walory środowiskowe dla bytowania zwierzyny stanowi starorzecze Ełku (zwanego też Łaźną Strugą) w rejonie wsi Wronki i Kije. Teren trudno dostępny obejmuje zakola starej rzeki tworzącej mokradła, wśród których wynoszą się suche grądy będące bardzo dobra ostoją dla zwierząt. Najcenniejszym zespołem przyrodniczym jest jednak rejon jeziora Druglin Trudno dostępne brzegi, z bogatą roślinnością na podmokłym terenie oraz liczne wyspy stwarzają idealne warunki bytowania wielu gatunkom zwierzyny, w tym ptactwa. Można spotkać tu jeszcze w okresie wiosennym tokujące cietrzewie i wiele żurawi. We wszystkich łowiskach Koła licznie występuje łoś.
Pierwszego jelenia upolowano w sezonie 1967/68, pierwszego łosia w 1974/75. W ostatnich latach średnio w sezonie pozyskuje się ok 55 Jeleni, 40 saren i aż 230 dzików. Z uwagi na zagrożenia afrykańskiego pomoru świń odstrzały dzików są bardzo wysokie, znacznie przekraczające roczny przyrost populacji. Od lat nie poluje się na zające, a jego obecność w łowiskach polnych jest bardzo rzadka. Stale rosą stany lisa, jenota, norki amerykańskiej i wydry. Liczna jest populacja bobra choć jest to gatunek częściowo chroniony to od 2016 r myśliwi uzyskali zezwolenie na jego odstrzał w ramach kontrolowanej redukcji. Od 2001 r z uwagi na obowiązujące moratorium wstrzymany jest odstrzał łosi. Na nic zdają się poletka zaporowe i karmowiska w łowiskach leśnych. Zwierzyna chętniej wychodzi i żeruje na polach wyrządzając poważne szkody w uprawach rolnych w szczególności kukurydzy. Dużą uwagę przywiązuje się do zimowego dokarmiania. Do wykładania karmy ustawiono 36 paśników, wywozi się ponad 20 ton karmy objętościowej soczystej, ok. 10 ton ziarna kukurydzy, zbelowana sianokiszonkę, a w lizawkach znajduje się sól. Oczywiście dla myśliwych dokonujących odstrzału w polowaniach indywidualnych koło posiada 36 ambon okresowo remontowanych i konserwowanych co roku, posiada też domek myśliwski (potocznie nazywany Budą) w lesie koło wsi Pietrasz, gdzie na obszernej werandzie odbywają się imprezy łowieckie i wiosenne Walne Zgromadzenia członków Koła.
Przez pięćdziesiąt lat istnienia Koła przewinęło się przez jego szeregi ponad 153 członków i kandydatów. Byli wśród nich łowieccy działacze społeczni jak Józef Brzeziński, Henryk Chiliński, Tadeusz Soczewka, Jerzy Karpowicz, Tadeusz Januszewsk, Jerzy Czepułkowski czy obecnie Andzej Ćwiklewski. Szczególnym powodem do dumy z pasji łowieckiej cieszył się Śp. Józef Brzeziński (także Honorowy Łowczy Koła, a były Łowczy Powiatowy), który oprócz trofeów łowieckich posiadał niezwykłą kolekcję bibliofilską, a jego zbiory filatelistyczne p.t „Łowiectwo w filatelistyce” zdobyły brązowy medal na wystawie w Budapeszcie(1985), srebrny w Wilnie (1986) i złoty także w Wilnie w 1989 roku. Kolega J.Brzeziński został odznaczony Medalem Świętego Huberta 1993 roku, a wcześniej brązowym, srebrnym i złotym – medalami łowieckimi. Wielu myśliwych posiada w swoich zbiorach wspaniałe trofea, które można by pokazać na nie jednej wystawie. Srebrno medalowy (203,46CIC) i brązowo medalowy (182,45 CIC) posiadał J. Brzeziński, T.Łukaszuk może poszczycić się srebrno medalowym wieńcem (199,73 CIC) brązowo medalowy (189,79CIC).Wspaniały wieniec jelenia nagrodzony brązowym medalem na wystawie „Łowiectwo-Natura-Cywilizacja” w 1993 r. Posiada H.Chiliński.
Ponad 150 eksponatów zgromadzono na wystawie zorganizowanej przez Koło Łowieckie „Orla Jucha” w Ełku na trzydziestolecie jego istnienia. Oprócz trofeów łowieckich pokazano znaczki pocztowe w zbiorach ”Łowiectwo w filatelistyce” i „Zwierzyna pod ochroną gatunkową” oraz eksponaty bogatych bibliotek J.Brzezińskiego i J.Czepułkowskiego. Z tej też okazji został wybity medal pamiątkowy „Koło Łowieckie „Orla Jucha” w Ełku 1958-88” Władze Łowieckie doceniły działalność Koła i jego Członków wyrazem, czego było odznaczenie medalami łowieckimi Złotym: J.Brzezińskiego, srebrnym: J.Brzezińskiego, T.Krukowskiego, J.Karpowicza, T.Łukaszuka, T.Soczewkę i brązowymi: J.Brzezińskiego, G.Gronka, T.Krukowskiego, T.Łukaszuka, J.Namejkę, W.Rogowskiego,T.Soczewkę, R. Walendzika i W. Żocha. Pięćdziesięcioletnim stażem w Kole może sie poszczycić się pierwszy Przewodniczący-Jan Namejko, czynny myśliwy mający osiemdziesiąt lat. Czterdzieści pięć lat poluje w Kole Ryszard Walendzik , czterdzieści i jeden rok polują w „Orlej Jusze” Koledzy Stanisław Żabiełowicz i Leon Hołownia, czterdzieści kończy Kolega Tadeusz Bronowski. Piętnastu czynnych członków ma staż od trzydziestu do trzydziestu ośmiu lat. Koło przyjmuje, co roku nowych kandydatów, dzięki czemu nie kostnieje, a nowi członkowie wnoszą do jego działalności nowe siły.
ZABRANIA SIĘ kopiowania zdjęć oraz opisów (w całości lub w części) BEZ ZGODY właściciela i administratora strony. Zgodnie z Ustawą o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 roku (Dz.U.94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz.U.94 Nr 43 poz.170) wykorzystywanie autorskich pomysłów, rozwiązań, kopiowanie, rozpowszechnianie zdjęć, fragmentów grafiki, tekstów opisów w celach zarobkowych, bez zezwolenia autora jest zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich oraz podlega karze. Znaki towarowe i graficzne są własnością odpowiednich firm i/lub instytucji.